Wyczekiwana przez totalną opozycję katastrofa gospodarcza coś nie może nastąpić. Owszem, straszenie PiS-em przyniosło wymierne efekty. Z warszawskiej giełdy uciekł… spekulacyjny kapitał z zagranicy. Poza tym jednak nic specjalnego się nie wydarzyło. Nie powinny nas zatem dziwić opinie analityków Bank of America/Merrill Lynch o tym, że „polityka gospodarcza PiS okazała się być bardziej rozważna niż obawiał się tego rynek”.
Bank of America/Merrill Lynch (BoA/ML) obniżył co prawda prognozę wzrostu PKB w Polsce w 2016 roku z 3,6 do 3,3 proc. Jednocześnie dodał, że deficyt sektora finansów publicznych może być niższy niż prognozowane 2,9 proc. A przypomnijmy, że magiczną granicą wyznaczaną przez Unię Europejską jest tutaj poziom 3,0 proc. (był on znacznie przekraczany w czasach rządów Donalda Tuska). Innymi słowy – brakuje pieniędzy na wszystkie wydatki, ale poziom tego deficytu jest dopuszczalny przez unijne instytucje. Spadły też inwestycje, ale okazało się, że ma to bezpośredni związek z zakończeniem starej perspektywy wydatkowania unijnych dotacji i jeszcze nie rozpoczęciem nowej (spadek inwestycji nastąpił bowiem także w innych krajach Europy środkowo-wschodniej).
Obecna polityka fiskalna prezentowana przez ministra Szałamachę oraz rozsądna – jak się wydaje – propozycja ustawy o kredytach frankowych (która nie spowoduje załamania całego sektora bankowego w Polsce) przyczyniły się do wydania przez analityków BoA/ML następującej opinii, która jawnie przeczy narracji prezentowanej przez totalną opozycję:
„Dzień spędzony w Warszawie potwierdza nasze poglądy, że polityka gospodarcza PiS jest bardziej rozważna, niż obawiał się tego rynek i wspiera nasze dobre nastawienie względem złotego. (…) Nadal oczekujemy, że PiS będzie przestrzegał limitu 3 proc. deficytu, ustalając budżet na 2017 r. Wyniki fiskalne były lepsze od oczekiwań rdr dzięki wyższym wpływom z podatku VAT i nadwyżce wygenerowanej przez samorządy.”
Oczywiście nie ma co się oszukiwać. Problemy są i to całkiem poważne (np. rosnący w drastycznie szybkim tempie dług publiczny) i nie wszystko jest takie, jakie mogłoby być. Niemniej, opinia BoA/ML potwierdza, że nie ma też tragedii czy katastrofy, jak opisują to, co niektórzy politycy z Leszkiem Balcerowiczem na czele. Straszenie PiS okazało się być najzwyczajniej w świecie nie adekwatne do rzeczywistości jaka nastąpiła.
Za: niewygodne.info.pl, źródło: Bank of America/Merrill Lynch obniża prognozę wzrostu PKB w Polsce do 3,3 z 3,6 proc. w 2016 r. (PolskieRadio.pl)