Przedstawiony przez Radę Ministrów ˝Raport o stanie spraw publicznych i instytucji państwowych na dzień zakończenia rządów koalicji PO-PSL (2007-2015)˝.
Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk:
Przepraszam za zwłokę.
Panie Marszałku! Pani Premier! Wysoka Izbo! Panie, Panowie Posłowie! Szanowni Państwo! Jeden z posłów występujących na początku, po rozpoczęciu dzisiejszego posiedzenia, stwierdził, że nie miał okazji przygotować się do tej debaty. Ja myślę, że większość na tej sali miała okazję przygotować się do tej debaty w przeciągu 8 lat. (Oklaski) A dla tych z państwa, którzy zasiadają tutaj w tej kadencji po raz pierwszy czy też po raz drugi, pozwolę sobie przytoczyć kilka faktów. Faktów, które będą takimi punktami odniesienia…
(Poseł Rafał Grupiński: Więcej życia, panie ministrze.)
…pozwolą zrozumieć pewne procesy, pozwolą zrozumieć, jakie były przyczyny skutków, które teraz Rzeczpospolita zbiera. Bo nie rząd Prawa i Sprawiedliwości. Rząd jest wynajęty przez naród. Obecnemu rządowi, podobnie jak i waszemu rządowi, naród polecił ojczyznę. Każdy z tego obowiązku winien się wywiązać i z tego obowiązku powinien się rozliczyć. (Oklaski)
(Poseł Dominik Tarczyński: Brawo!)
Szanowni Państwo! Miałem okazję z tej mównicy sejmowej polemizować z ministrami poprzedniego rządu, szczególnie ministrami odpowiedzialnymi za infrastrukturę od jesieni 2007 r., zasiadam w parlamencie od 2005 r., dlatego łatwiej mi dzisiaj w sprawach związanych z infrastrukturą występować.
Rozpoczniemy od dróg, bo to była i jest wielka nadzieja Polaków, to jest wielka nadzieja na rozwój gospodarczy, to jest wielka nadzieja na to, że dołączymy do cywilizowanej strefy europejskiej, cywilizowanej w sensie komunikacyjnym. Rząd Prawa i Sprawiedliwości w 2007 r., 26 września…
(Poseł Cezary Grabarczyk: Piątego.)
…25 września przyjął ˝Program budowy dróg krajowych˝. Program ambitny, ale program realny. Program określał inwestycje drogowe w postaci 3200 km autostrad i dróg ekspresowych, później także przebudowy dróg i obwodnic miast. Były na to środki finansowe. Państwo podeszliście do tego swoiście, jak zwykle zresztą. To jest materiał opublikowany zaraz na wstępie, po przejęciu rządów, sygnowany między innymi przez pana ministra Drzewieckiego. Pan Drzewiecki nie sygnował inicjatyw Prawa i Sprawiedliwości. Sygnował inicjatywy Platformy Obywatelskiej, jakiekolwiek by one były. W tym przypadku mówił o tym, że dróg będzie 4 tys. km, i tutaj to jest napisane. To nie były werbalne stwierdzenia. Ministrowie waszego rządu potwierdzili wolę i odnieśli się negatywnie do tego, co planowało Prawo i Sprawiedliwość wcześniej.
Mało tego, to jest materiał ˝Drogi na Euro 2012˝. Tutaj państwo potwierdzacie dalej: 4 tys. km dróg ekspresowych i autostrad. A co odpowiada rząd Platformy Obywatelskiej i PSL na pytanie, o czym myśli w związku z Euro 2012? To jest myśl z grudnia 2007 r., kiedy rozpoczynaliście kadencję. Cytuję: Myślę o tym, jak w ciągu 4 najbliższych lat zmieni się życie każdego Polaka. Do roku 2012 nasz kraj pokryje sieć nowoczesnych autostrad i dróg ekspresowych, na torach pojawią się superszybkie pociągi, a transport lotniczy stanie się jeszcze bardziej dostępny. A kiedy emocje turnieju opadną, infrastruktura posłuży wszystkim mieszkańcom.
Szanowni państwo, emocje turnieju opadły, a jaki mamy efekt?
(Poseł Andrzej Czerwiński: Stadion Narodowy.)
Efekt mamy następujący. Zbliża się milowymi krokami Euro 2016, to już kolejne Euro.
(Poseł Sławomir Nitras: Wasi kibole tam stoją.)
To już kolejne Euro, a teraz powiem wam, powiem państwu, co rządowi Platformy Obywatelskiej i PSL udało się w tym czasie zbudować. Otóż na koniec 2012 r…
(Poseł Ewa Kopacz: 2015.)
Na koniec 2012 r., to jest ważne, przepraszam bardzo, to jest ważne.
(Poseł Ewa Kopacz: 2015.)
Do końca 2012 r. zostało wybudowanych zaledwie 1400 km autostrad i dróg ekspresowych.
(Poseł Ewa Kopacz: A na koniec 2015?)
To jest 45% planu, który założony był w tym programie.
(Poseł Ewa Kopacz: A na koniec 2015?)
Już nie 4 tys., a 3200 km, bo do nich w 2008 r. z pokorą rząd Platformy i PSL wrócił.
(Poseł Ewa Kopacz: A na koniec 2015? Nie wiesz?)
(Poseł Urszula Augustyn: Ogłuchł.)
Szanowni państwo, to była porażka, ale pomimo porażki odnotowaliście swoisty sukces.
(Głos z sali: To nie jest porażka.)
Wybudowaliście najdroższe autostrady i drogi ekspresowe w Europie. (Oklaski) Budowa 1 km autostrady i drogi ekspresowej na koniec 2012 r. kosztowała około 10 mln euro. W Niemczech w porównywanych warunkach geograficznych i geologicznych jest to ok. 8,2 mln euro, w Słowenii – 7,3 mln euro. (Oklaski) Szanowni państwo, gdyby tak się stało, że rząd budowałby bodaj za tę cenę niemiecką, czyli 8,2 mln euro, mielibyśmy ok. 350 km autostrad i dróg ekspresowych więcej. Nie ma ich, ale gdyby budowano w tym czasie za taką cenę, jak budowano równolegle w Słowenii…
(Poseł Ewa Kopacz: Ale są 3 mln mieszkań.)
…a to są dane ogólnodostępne, proszę państwa, możecie je sprawdzić, to byłoby to ok. 700 km autostrad i dróg ekspresowych więcej.
(Poseł Rafał Grupiński: A ile zbudowaliście przez 2 lata? 3 mln mieszkań?)
Wystarczyłoby, żeby wybudować brakujący odcinek autostrady A1…
(Poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska: A wy ile?)
…między Łodzią a Górnym Śląskiem, Pyrzowicami. Wystarczyłoby również, żeby dokończyć budowę autostrady A2 do granicy wschodniej, z Warszawy na wschód. Szanowni państwo, tych dróg nie ma. Te droższe drogi to wyrzucone w błoto pieniądze.
(Poseł Rafał Grupiński: Niczego nie ma.)
Ale dopominaliście się państwo również kolejnych informacji, a kolejne informacje dotyczą lat 2013-2015. Czym się wówczas może poszczycić rząd PO-PSL? 425 km dróg ekspresowych i 190 km autostrad, razem 615 km. I jak to wygląda w statystykach? Chcieliście liczb, są liczby. Szanowni państwo, przez 8 lat rządów zrealizowaliście 65% ˝Programu budowy dróg krajowych˝. Z 3200 km rząd Platformy i PSL zrealizował 65%.
(Głos z sali: Szklane domy.)
To jeszcze nie wszystko. Teraz bardzo proszę o chwilę zadumy i refleksji…
(Poseł Sławomir Nitras: O Jezu…)
…bo będzie o losie tych, których dotknęła ta, powiem wprost, ignorancja w realizacji inwestycji drogowych. Dlaczego budowano tak źle i dlaczego budowano tak nieterminowo? Odpowiedział na to raport Najwyższej Izby Kontroli, który został ogłoszony 15 kwietnia ub.r. Co mówi raport? Pozwolę sobie zacytować. To jest taki ważny dzień, powinniście to usłyszeć. Nie wszyscy państwo przeczytaliście wnioski i konkluzje zawarte w tym raporcie.
(Poseł Jakub Rutnicki: 3,5 mln mieszkań.)
Raport mówi: Nadzór funkcjonujący w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zarówno na etapie przygotowania dokumentacji projektowej, jak i w trakcie realizacji zadań inwestycyjnych był niedostateczny. W szczególności generalna dyrekcja nie była przygotowana do należytego wykonania zadań wynikających z ˝Programu budowy dróg krajowych na 2008-2012˝. Wysoki stopień koncentracji zamówień na realizację inwestycji drogowych nie sprzyjał prawidłowemu przygotowaniu inwestycji do realizacji, a niewłaściwie opracowana dokumentacja projektowa była podstawą uzasadnionych roszczeń wykonawców. Za chwilę będzie i o tym. To jest raport Najwyższej Izby Kontroli, to są konkluzje z wiosny ubiegłego roku. To nie są wyssane z palca informacje członka Prawa i Sprawiedliwości czy członków Prawa i Sprawiedliwości i obecnego rządu, to są informacje Najwyższej Izby Kontroli, o której nie powiecie, że jest zarządzana przez Prawo i Sprawiedliwość.
Szanowni Państwo! Jakie to niesie dalej konsekwencje? Dalej to niosło takie konsekwencje, że budowano drogo, dominował monumentalizm, inwestycje w zakresie ochrony środowiska były wielokrotnie przepłacane, w części zbędne. Ale to jeszcze nie koniec, szanowni państwo. Szanowni państwo, to jest wydruk z plotera.
(Głos z sali: Ooo…)
Ta taśma papieru ma długość ponad 5 m.
(Poseł Jakub Rutnicki: Armata.)
Powiem państwu, co to jest. To jest lista roszczeń firm drogowych, które realizowały inwestycje drogowe w Polsce w latach 2008-2015. (Oklaski) Tych roszczeń zgłoszono na kwotę ponad 10 mld zł. A to jest lista tych firm.
(Głos z sali: Hańba!)
Proszę państwa, szanowni państwo, to jest lista roszczeń firm, ponad 10 mld zł. Za to…
(Poseł Sławomir Nitras: Weźcie to.)
(Poseł Bogdan Rzońca: Pokażcie Platformie.)
(Głos z sali: Mieliśmy większą flagę.)
Bardzo proszę pana asystenta o zwinięcie tego.
Szanowni Państwo! 10 mld zł w części obciąży budżet, bo należy uznać, że część tych roszczeń zostanie uznana. Część tych roszczeń zostanie uznana. Nie ma w raporcie zamknięcia poprzedniego rządu zabezpieczonych kwot, które mogłyby służyć pokryciu tych roszczeń, ale należy pamiętać, że za tymi roszczeniami stoją setki firm, stoją kolejne setki ich kooperantów. To są tysiące, dziesiątki tysięcy miejsc pracy. Obecnie od decyzji, czy te roszczenia zostaną uznane, czy nie, zależy los tych ludzi, los tych firm.
A co zastaliśmy po objęciu rządów? Otóż zastaliśmy ˝Program budowy dróg krajowych˝, który został przyjęty we wrześniu ubiegłego roku. W programie tym określono inwestycje drogowe, które wcześniej znajdowały się w części rezerwowej, w części podstawowej. Na wybory parlamentarne, na czas wyborów połączyliście państwo wszystko w olbrzymi koncert życzeń. Mówię ˝państwo˝, czyli rząd Platformy Obywatelskiej i PSL. Stworzyliście program przyjęty przez rząd, który limit finansowy, dla którego zabezpieczono kwoty finansowe w wysokości 109…
(Głos z sali: 107.)
…107 mld zł, natomiast wartość kosztorysowa inwestycji wynosi 198 mld. Nie powiedzieliście państwo, skąd wziąć te pieniądze. Podobnie jak nie ma odpowiedzialnych za ten wysoki poziom roszczeń firm realizujących inwestycje drogowe. To jest kolejny spadek po rządach Platformy Obywatelskiej i PSL, który odziedziczyliśmy.
Szanowni państwo, to jest dopiero druga strona mojego wystąpienia. Mam ich 6, zostało mi 5 minut. Będę bardzo mocno skracał.
Inwestycje kolejowe. Inwestycje kolejowe to kolejne utracone szanse ostatnich dekad…
(Poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska: Dekad?)
…kolejnych rządów Platformy Obywatelskiej i PSL, to zmarnowane środki. Jeżeli ktokolwiek ma wątpliwości, proszę zwrócić uwagę na to, co stało się na linii kolejowej E30 między Krakowem a Katowicami. Zmarnowano, wyrzucono w błoto 1360 mln zł. Tyle środków z funduszy europejskich nie zostało wykorzystanych na modernizację i przebudowę szlaku kolejowego, który jest jednym z podstawowym szlaków południowej Polski, a w zasadzie całej Rzeczypospolitej. Czas, termin ukończenia inwestycji: kwiecień 2014 r. Niestety, praktycznie rzecz biorąc, prace na tych szlakach dopiero się rozpoczynają.
Szanowni Państwo! W ubiegłym roku w czasie wyborczym ogłoszono 15 przetargów na prace z wykorzystaniem olbrzymich środków unijnych, na prace realizowane przez PKP PLK – zarządcę infrastruktury kolejowej. Jaki jest stan rzeczy? Większość z tych przetargów absolutnie nie była przygotowana. Dzisiaj, pomimo że wasi ministrowie, ministrowie rządu Platformy i PSL zapowiadali, że w tym roku zostaną ogłoszone przetargi na kwotę 7 mld zł, jeżeli uda się ogłosić na 4,2, bo są przygotowane dokumentacje, i rozpocząć te prace, to naprawdę będzie olbrzymi sukces.
Dzisiaj jesteśmy w takiej oto sytuacji: Komisja Europejska oceniła stan przygotowań inwestycji kolejowych jako bardzo zły, stan zarządczy jako bardzo zły. Raport, który pojawił się w lutym tego roku… Raport Komisji Europejskiej przygotowany przez ekspertów Komisji Europejskiej z ubiegłego roku, który pojawił się w lutym tego roku, mówi jasno i wyraźnie: zarządca infrastruktury kolejowej w Polsce i ci, którzy go nadzorują, nie są i nie byli przygotowani do absorpcji tak dużych środków unijnych. Szanowni państwo, to jest problem, który stoi przed nami. Jest możliwe, że straciliśmy miliardy złotych. To jest kolejny spadek po 8 latach rządów poprzednich ekip. Podobnie jest w Krajowym Funduszu Drogowym. Deficyt w Krajowym Funduszu Drogowym po latach waszych rządów wynosi 62 mld zł. Tutaj tak samo mamy problem z wykorzystaniem funduszy unijnych. Z jednej strony potężne obciążenia, a z drugiej strony brak możliwości wykorzystania środków unijnych. Zostawiliście puste szuflady z dokumentacją techniczną w PLK. I taka jest rzeczywistość. A jeżeli uznajecie, że jest inaczej, to wskażcie projekty, to wskażcie te przygotowane inwestycje, które można już dzisiaj realizować.
(Poseł Sławomir Nitras: E59.)
Chciałbym jeszcze wiele mówić chociażby o sprawach związanych z PKP Cargo.
(Poseł Jakub Rutnicki: Jeszcze, jeszcze, jeszcze…)
PKP Cargo – zostawiliście państwo kolejny problem, ale to już dla akcjonariuszy PKP Cargo. A jakiż to jest problem? Przestrzegano was, przestrzegano rząd Platformy i PSL-u przed kupnem spółki AWT przez PKP Cargo. I co się stało? Spółka AWT została zakupiona. Spółka, która w Czechach realizuje praktycznie te same zadania: wozi towary w pociągach towarowych, w węglarkach wozi węgiel. Ta spółka została zakupiona od właściciela albo pośrednio sprawującego kontrolę nad kopalniami. Dzisiaj mamy taką sytuację, że oto główny zamawiający AWT ogłosił upadłość. To jest dokument czeskiego sądu. Dzisiaj nie tylko polski rząd, nie tylko Polacy, ale też akcjonariusze mają problem. Jeżeli kiedykolwiek powiecie, że akcje PKP Cargo spadły po tym, jak Prawo i Sprawiedliwość objęło rządy, to uderzcie się mocno w piersi. Myślę, że kwestię zakupu AWT sprawdzą odpowiednie służby, bo pomimo że przestrzegano, pomimo że apelowano, wydano 460 mln zł na zakup tej spółki. Prawdopodobnie te pieniądze zostały zmarnowane.
Proszę państwa, mam nadzieję, że będziemy mieli okazję w kolejnych debatach parlamentarnych rozmawiać o sytuacji w PKP, w PKP PLK, w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, o sytuacji w innych podmiotach, które nadzorowane są przez resort infrastruktury i budownictwa.
Myślę, że będzie okazja rozmawiać o tym, jak zmarnowano szanse na powstanie kodeksu urbanistyczno-budowlanego. Obiecywany był przez poprzednie ekipy od 2010 r. Od dawna obiecywane było uproszczenie Prawa budowlanego, procesów inwestycyjnych. I czym to się skończyło? Powołano komisję kodyfikacyjną, która kosztowała podatników ponad 2 mln zł? I co? Efektem prac tej komisji nie jest ani kodeks urbanistyczno-budowlany… Ta komisja nie wytworzyła dokumentu, który moglibyśmy przedstawić dzisiaj Wysokiej Izbie. Tak samo zmarnowano szanse w innych dziedzinach.
Warto by było dzisiaj mówić o Poczcie Polskiej. Warto by było mówić o tym, co działo się w PKP SA, jakie Bizancjum było tam czy w spółkach zależnych. Chciałbym tutaj powiedzieć o wynagrodzeniu w tych spółkach, o idących w miliony złotych uposażeniach prezesów tych spółek. To jest, szanowni państwo, problem.
(Poseł Jakub Rutnicki: A Jasiński ile bierze?)
Ale było przyzwolenie, bo w mentalności Platformy Obywatelskiej i PSL-u niestety – stwierdzam to z ubolewaniem – było przyzwolenie na tego typu działania. Ryba psuła się od głowy. Od tej ryby popsuła się polska infrastruktura. Utracono miliardy złotych, bo jeżeli w ministerstwie infrastruktury urzędujący minister decyduje się na to, żeby za kwotę 1200 tys. wyremontować swój gabinet, to wszyscy, szanowni państwo, to widzą i biorą przykład. Tak, pani premier, to było bardzo niedawno, służę szczegółami. 1200 tys. zł za remont gabinetu ministra infrastruktury.
(Poseł Marek Suski: Skandal! Złodzieje!)
Jeżeli podejmowano takie decyzje, to można było podejmować decyzje, które skutkowały stratami budżetu państwa idącymi w miliardy i dziesiątki miliardów złotych. Taką Rzeczpospolitą i taki stan rządów, zwłaszcza po stronie ministerstwa infrastruktury, zostawiliście do naprawienia. Dziękuję bardzo. (Oklaski)