25 stycznia z inspiracji Komitetu Obrony Demokracji, w kilku polskich miastach zorganizowano „studenckie” protesty. Skąd ten cudzysłów? Większość uczestników tych manifestacji stanowili emerytowani działacze KOD-u, w Szczecinie studentów praktycznie nie było. To kolejny gwóźdź do trumny skompromitowanego ruchu walczącego z polską demokracją.
Protest miał się rozpocząć o 16.30, jednak wtedy więcej niż uczestników na pl. Solidarności było dziennikarzy i policjantów. – To protest studentów, więc poczekajmy akademicki kwadrans – ogłosiła jedna z organizatorek. Warto zauważyć, że Szczecin jest „miastem akademickim”, w którym mieszka ponad 40.000 studentów. Na manifestacji było kilkunastu młodych ludzi, kilkudziesięciu emerytów i wielu dziennikarzy i policjantów. Zobaczcie jak zrelacjonowały to niemieckie media w Polsce:
Od protestu odcięły się praktycznie wszystkie organizacje studenckie ze Szczecina między innymi Niezależne Zrzeszenie Studentów oraz samorządy Uniwersytetów. „Zaznaczamy, że jako przedstawiciele środowisk młodzieżowych odcinamy się od tego pomysłu. Nie godzimy się na próbę narzucenia innym swoich poglądów i na wypowiadanie się w naszym imieniu bez naszej zgody” – napisali w liście otwartym przedstawiciele Fundacji Inicjatyw Młodzieżowych, Fundacji Służby Niepodległej, Fundacji Sapere Aude, Stowarzyszenia Koliber, Stowarzyszenia Młodzi dla Polski oraz Stowarzyszenia Studenci dla Rzeczypospolitej.
W zapowiedzi protestu w mediach społecznościowych organizatorzy informowali, że nie działają z ramienia żadnej partii ani nie są przez nikogo sponsorowani. Apolityczność tego zgromadzenia była jedynie fikcją, sama organizatorka podziękowała Komitetowi Obrony Demokracji „za wsparcie techniczne”, a jeden ze szczecińskich liderów KOD-u przemawiał do studentów… znaczy policjantów, dziennikarzy i starszych osób. Studenci jasno pokazali, że KOD, składający się w dużej mierze z beneficjentów poprzedniego systemu, ludzi skompromitowanych – takich jak Mateusz Kijowski – nie jest polityczną alternatywą dla istniejących obecnie sił politycznych w naszym kraju.
Warto przypomnieć, że ostatnich wyborach parlamentarnych w przedziale wiekowym 18-29 lat: 26,6 proc. głosowało na PiS. 20,6 proc. na Kukiz’15, 16,8 proc. na KORWiN. Razem te trzy partie miały aż 64 proc. głosów młodych ludzi! Kogo zatem KOD chce ściągnąć na takie demonstracje? Może własnych wnuczków, którym dziadkowie odpalali coś z sowitej ubeckiej emeryturki?
„Studenci”, których spotkałem podczas protestu:
Podczas szczecińskiego protestu nie zabrakło również elementów humorystycznych, przemawiały dwie feministki, na moje oko nie były one w studenckim wieku. Padły słowa, że co piąta kobieta w swoim życiu będzie zgwałcona, że polski ustrój zmierza w stronę faszyzmu, że policja będzie zamykać protestujących. Szkoda, że panie zapomniały o tym jak traktowano protestujących w czasach rządów PO/PSL.
Oto panie feministki:
Żałosny protest obserwowali szczecińscy działacze Młodzieży Wszechpolskiej, Damian Adamus zapytany przeze mnie czy popiera postulaty organizatorów dobitnie stwierdził, że „Są to postulaty wąskiej grupy, która uważa, że może wypowiadać się w imieniu całego grona studenckiego. Co pokazuje chociażby odcięcie się samorządów studenckich szczecińskich uczelni oraz organizacji studenckich w skali ogólnopolskiej, takich jak Niezależne Zrzeszenie Studentów czy Studenci dla RP”.
Moja wideo relacja: