Dziś to już mało znany fakt, ale w kontekście ostatnich „depresji esbeków” warto przypomnieć: We wrześniu 1993 roku wybory parlamentarne w Polsce wygrali postkomuniści (SLD). Wraz z PSL stworzyli koalicję rządową. Jedną z pierwszych decyzji, jakie wspólnie podjęli, były zmiany w ustawach o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji oraz żołnierzy zawodowych. Efekt? Kilkadziesiąt tysięcy funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej / ZOMO, esbecji, ubecji i innych służb mundurowych PRL otrzymało podwyżki swoich emerytur. Niektórzy z nich nawet o 300 proc.!
Pisałem już o tym, ale nie zaszkodzi powtórzyć – III RP pierwotnie została stworzona przede wszystkim dla wygody i bezpieczeństwa establishmentu PRL. To oni (przedstawiciele tego establishmentu) po 1989 roku przejęli kontrolę nad biznesem i mediami. To oni zasiadali w zarządach spółek wydzielanych z majątku upadającego PRL. To oni kierowali nowopowstałymi bankami komercyjnymi, które zostały wyodrębnione z NBP. To ludzie powiązani z PZPR i ustrojem „demokracji ludowej” decydowali o kształcie i kierunkach rozwoju III RP.
Nitras odmówił szampana za upadek POSTKOMUNY! I nie chce się poddać testom…
Kiedy już ponownie przejęli pełnie władzy ustawodawczej (po wyborach parlamentarnych na jesieni 1993 roku) jedną z pierwszych istotnych decyzji jakie podjęli było przeforsowanie przez parlament nowej ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym służb mundurowych, które przewidywały gigantyczne podwyżki uposażeń emerytalnych.
Jaki był efekt wprowadzonych ustaw? Otóż równała ona w górę emerytury byłych żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego, funkcjonariuszy Milicji, esbecji, ubecji i innych służb mundurowych. Przed wejściem w życie tej ustawy dochodziło bowiem do sytuacji, w której funkcjonariusz LWP/SB/UB, który z 35-letnim stażem pracy przeszedł na emeryturę w 1983 r., otrzymywał świadczenie o ponad 300 proc. niższe od funkcjonariusza, który z 35-letnim stażem pracy przeszedł na emeryturę w 1993 r. Przyjęte wówczas ustawy nakazywały przeliczać niższe emerytury do wysokości wyższych. W ten sposób kilkadziesiąt tysięcy funkcjonariuszy aparatu terroru PRL otrzymało sowite podwyżki swoich emerytur. I nikt z tym nic nie robił przez kolejne 22 lata…
III RP miała być wymarzonym folwarkiem dla establishmentu PRL oraz sprzymierzonych z nimi przedstawicieli opozycji, którzy zamiast oczyszczenia Polski z komunistycznego złogu wybrali opcję „dogadania się” przy okrągłym stole. Teraz większość „zdobyczy” III RP nagle została wykoszona. Stąd jęk esbeków, wycie KOD, protesty uliczne UBywateliRP, ogólny zamach na demokrację i zagraniczne donosy Petru i Schetyny.