Mężczyzna, który przywiązał psa do torów, ma spędzić rok w więzieniu. Taką karę za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem wymierzył w piątek Sąd Rejonowy w Nidzicy. Psiak zginął rozjechany przez pociąg. Wyrok nie jest prawomocny.
44-letni Piotr K. odpowiadał za to, że w 21 listopada 2016 r., działając ze szczególnym okrucieństwem, zabił swojego dziesięcioletniego psa – Azora. Mężczyzna przywiązał psa sznurkiem do jednej z szyn torowiska w pobliżu miejscowości Żelazno, na terenie gminy Nidzica. Wiedział, że kursują tam pociągi. Skład uderzył w Azora i zwierzę zginęło na miejscu.
Jak podał rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie Olgierd Dąbrowski-Żegalski, Piotr K. już w trakcie postępowania przygotowawczego przyznał się do przedstawionego mu zarzutu i złożył obszerne wyjaśnienia. Przesłuchany w charakterze podejrzanego przekonywał m.in., że pies zachorował, a on sam nie miał pieniędzy na jego leczenie czy uśpienie. W związku z tym uznał, że „skróci cierpienia” psa, wykorzystując do uśmiercenia go pociągi.
Za: TVP.info, PAP