Powyższy obrazek umieściłem dzisiaj na swoim prywatnym profilu na Facebooku, w ramach solidarności z polskimi patriotami z Obózu Narodowo-Radykalnego. Otrzymałem za to 30 dniowego bana, nie mogę nawet pisać do znajomych!
ONR działa w Polsce jako legalnie zarejestrowane stowarzyszenie. Jednym z ich symboli jest „falanga” (ręka z mieczem), historyczny symbol, którego geneza sięga XVI wieku, kiedy został on umieszczony na proporcu floty kaperskiej, za panowania Zygmunta I Starego.
Nie ma czegoś takiego jak wolność słowa czy wolność poglądów na portalu Marka Zuckerberga. Po pierwsze nie można się skontaktować z administracją, nie można się odwołać od niesprawiedliwej, jednostronnej decyzji a po drugie kiedy zgłaszamy rzeczywiste symbole totalitaryzmu takie jak sierp i młot czy symbole państwa islamskiego, to nikt tego nie usuwa! nikt nie usuwa nawet przerobionych obrazków przedstawiających Jana Pawła II np. molestującego dzieci. Jest to prywatny portal i nie powinien się oburzać, w końcu wiemy kim jest jego założyciel:
Zdjęcie falangi umieściłem po tym jak lewackie media zaatakowały ONR oraz księdza Międlara, który od władz kościelnych otrzymał całkowity zakaz wystąpień publicznych, organizowania zjazdów, spotkań czy pielgrzymek i aktywności w mediach. Kościół ugiął kolana przed Michnikiem. Może Adaś do dzisiaj trzyma w szafach donosy dzisiejszych biskupów?
Już w 2012 roku komuniści z Sojuszu Lewicy Demokratycznej postulowali delegalizację ONRu i Młodzieży Wszechpolskiej „za jawne i czytelne propagowanie faszyzmu podczas Marszu Niepodległości, a także za łamanie konstytucji i prawa.” Potomkowie morderców żołnierzy wyklętych nazywają „faszystami” młodych patriotów idących z polskimi flagami. Historia lubi się powtarzać.
Nic dziwnego, że media atakują polskich narodowców, w końcu to właśnie oni chcą REPOLONIZACJI POLSKICH MEDIÓW!