Dom Studenta nr 3 Kordecki w Szczecinie to jeden z największych akademików w mieście. Mieszka w nim bardzo wielu studentów programu „Erasmus”, w tym wielu z Turcji. Dziennikarze, którzy przedstawiają Turków jako „najbardziej europejski” naród islamski i chcą aby to państwo dołączyło do Unii Europejskiej, powinni udać się do jednej z tureckich dzielnic Berlina albo spędzić kilka nocy we wspomnianym szczecińskim akademiku… gdzie swoje wakacje życia spędzają islamscy Erasmusi.
W imprezowaniu, w wieku studenckim nie ma niczego złego, każdy musi się wyszumieć ale nie możemy pozwalać aby zagranicznym studentom w naszym kraju pozwalano na więcej niż naszym rodakom. Każdego powinny obowiązywać takie same prawa, nakazy i zakazy. Jak piszą polscy mieszkańcy Kordeckiego; „mieszkałem z nimi kilka miesięcy i robili sobie imprezy o 3-4 w nocy oraz puszczali muzykę na full, nikt nic z tym nie robił”, „mówiąc krótko dużej większości mieszkańców akademika bardzo działają na nerwy i tutaj nawet nie chodzi o wyznanie, kolor skóry czy coś innego, a po prostu o samo zachowanie”. Rozmawiałem również z Polką, która miesza w tym akademiku i stwierdziła, że jeśli polscy studenci złamią ciszę nocną, to kilka minut po godzinie 22 już zjawia się u nich ochrona, zaś do studentów z Turcji boją się podejść, nie znają języka i nie mogą się z nimi dogadać. Na ochronie zatrudnieni są starsi panowie, którzy mają dostęp do monitoringu 24h/7.
Kilka dni temu, jeden ze studentów nie wytrzymał i złamał świętą zasadę politycznej poprawności, że studentom z krajów islamskich nie można zwracać uwagi… nakleił na drzwiach tureckich studentek wlepkę „Nie dla islamizacji Europy”. Coś co powinno być dzisiaj dewizą każdego trzeźwo myślącego Europejczyka, tak oburzyło władze uczelni, że wyrzuciły go z akademika oraz czeka go postępowanie dyscyplinarne i możliwość wyrzucenia z uczelni. Polityczna poprawność w Szczecinie zwyciężyła. Być może już niedługo patrząc jak islamski imigrant gwałci Twoją dziewczynę, nie będziesz mu mógł zwrócić uwagi aby przypadkiem nie obrazić jego uczuć religijnych…
Na co jeszcze warto zwrócić uwagę w tej sprawie? Rada Mieszkańców Osiedla Akademickiego US w żaden sposób nie broniła Polaka…
Wchodząc na profil Saszy, będącego członkiem tejże Rady, zobaczyłem, że chłopak jest przewodniczącym Federacji Młodzieży Socjaldemokratycznej, młodzieżówki SLD. Wszystko stało się jasne. Aby Polska stała się normalnym krajem, broniącym przede wszystkim własnych obywateli, czeka nas jeszcze sporo pracy i sporo zmian personalnych.
A do mieszkańców Szczecina… jest jeszcze nadzieja w naszym mieście:
Zwróćmy też uwagę na ilość osób na polskich uczelniach jawnie obrażających chrześcijaństwo (koszulki typu „bad religion” z przekreślonym krzyżem, czy „wrzuć granat na tacę”) oraz propagujących komunizm (np. koszulki z Che Guevarą), za co grozi odpowiedzialność karna. Nie słyszałem aby władze jakiejkolwiek polskiej uczelni podjęły tak drastyczne kroki w stosunku do wyżej wspomnianych osób. Jeśli zaś śmiesz skrytykować islam bądź propagandę homoseksualną, zaraz trafiasz na sankcje. Dość takiego podejścia do polskich studentów! Liczę, że obecna władza po usunięciu antypolonizmu w mediach, prokuraturze i urzędach, weźmie się za polskie uczelnie. Obowiązkowym punktem powinien być zakaz pracy na publicznych uczelniach, dla osób, które współpracowały ze służbami PRL.
A tutaj materiał z Facebooka, wypowiedzi mieszkańców akademika: