Śledztwa w sprawie korupcji w Sądzie Najwyższym umarzane były już dwukrotnie. Prokuratura twierdziła, że CBA zgromadziło obciążający sędziów i adwokatów materiał operacyjny nie mając ku temu odpowiedniej podstawy prawnej (nagrania zdobyto bez zgody odpowiednich osób). Decyzją Prokuratury Krajowej śledztwo rusza teraz po raz trzeci. Uchylono bowiem przepisy zabraniające prokuratorom korzystania z materiałów potwierdzających przestępstwa, które zostały zdobyte bez podstawy prawnej. Czy tym razem uda się sformułować akt oskarżenia?
Przypomnijmy – z materiałów zebranych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) jasno wynika, że na przełomie 2008 i 2009 r., w związku ze sprawą cywilną, we wrocławskim Sądzie Okręgowym miało dojść do korupcji i powoływania się na wpływy w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu oraz w Sądzie Najwyższym (SN). Wpływy te miały umożliwić załatwienie korzystnej kasacji w SN.
Co ciekawe – śledztwo w tej sprawie było już umarzane dwukrotnie. Za pierwszym razem prokuratura uznała, że nie zgromadzono dostatecznych materiałów uzasadniających zarzuty przestępstw korupcyjnych wobec sędziów Sądu Najwyższego, bowiem agentci CBA podczas czynności operacyjnych, które potwierdzały nieprawidłowości, mieli działać niezgodnie z przepisami. Nawet Paweł Wojtunik, ówczesny szef CBA (uchodzący za zaufanego Tuska) stwierdził, że agenci działali legalnie, a zebrany przez nich materiał dowodowy jest wystarczający. W konsekwencji zażalił on decyzję prokuratury w Krakowie o umorzeniu śledztwa. Prokuratura Generalna przyznała mu rację i nakazała prokuraturze w Gdańsku przeprowadzić powtórne śledztwo. Jednakże i w tym przypadku nie zakończyło się ono finałem w postaci postawienia aktu oskarżenia. Gdańscy prokuratorzy uznali, że zebrany przez CBA materiał nie dość uzasadnia podejrzenie popełnienia czynu zabronionego…
Prokuratora Krajowa podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa po raz trzeci. Ma je prowadzić lubelski wydział Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Czy tym razem śledztwo nie zakończy się umorzeniem lecz postawieniem aktów oskarżenia?