Wobec pyrrusowego zwycięstwa w niedawnym referendum premier Węgier chce zabezpieczyć swój kraj przed zalewem imigrantów zmieniając ustawę zasadniczą. Liczy na szerokie poparcie parlamentarzystów dla konstytucyjnej poprawki, którą przedstawi w poniedziałek.
W niedzielnym wywiadzie dla radia Kossuth Viktor Orban oświadczył, iż oczekuje, że wszyscy posłowie zdobędą się na poparcie poprawki, która zakaże osiedlania się na Węgrzech obcej ludności. „Uważam, że stworzyliśmy piękny tekst. Będzie on z korzyścią dla węgierskiej konstytucji i jednoznacznie wyraża wolę ludzi” – stwierdził.
Jeśli posłowie poprawkę przyjmą, legalnie osiedlić się na Węgrzech będą mogli jedynie obcokrajowcy, którzy przejdą procedurę ustaloną przez parlament. W ten sposób Unia Europejska ani żadna inna instytucja międzynarodowa nie będzie w stanie zmusić Węgrów do przyjęcia imigrantów. Władze życzą sobie potwierdzenia w ustawie zasadniczej, że ustrój państwowy, terytorium i ludność kraju należą do konstytucyjnej tożsamości narodu i nie może wpłynąć na to żadna zewnętrzna norma prawna.
W trakcie niedawnego referendum Węgrzy odpowiadali na pytanie: „Czy chce Pan/Pani, by Unia Europejska mogła zarządzić, również bez zgody parlamentu, obowiązkowe osiedlanie na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy?”. Chociaż w przytłaczającej większości wypowiedzieli się przecząco, głosowanie nie było wiążące. Do jego ważności zabrakło udziału około 9 procent uprawnionych.
Za: pch24.pl, rmf24.pl/PAP