Oddolna inicjatywa jako odpowiedź na wulgarne i pełne agresji hasła płynące ze środowisk aborcyjnych? Przedstawiamy fanpage: Kamienie będą wołać i jeden z ich opisów: „Prolife to bycie nie tylko przeciwko aborcji. To też wspieranie ludzi na każdym etapie ich życia, w tym tych z wadami wrodzonymi. Nie chcemy, by oni i ich rodziny pozostały na lodzie. Oto lista organizacji i miejsc, gdzie można otrzymać pomoc w różnych, często tragicznych sytuacjach. Jeśli znacie inne – dajcie znać w komentarzach, dopiszemy. Bo aborcja to żadne wsparcie, a śmierć.”
Na ulicach polskich miast przyklejają zwykłe kartki A4 z napisami:
Inny opis z FanPage: „Miłość nie wyklucza”. Kto z nas nie słyszał tego hasła? Szczególnie popularne kilka miesięcy temu, jedno z flagowych ruchu dążącego do „równouprawnienia” osób LGBT i podobnych (człowiek czasem się gubi w kolejnych literkach). Wówczas oznaczało, że podobno pokochanie każdego jest ok i nic innym do tego. Ale…
Ale sprawa ma się inaczej, gdy chodzi o tych, którzy są przez nich wykluczani – świadomie lub nie – z zakresu tych, których mogliby potraktować pozytywnie. „Pokochanie” z naszego plakatu nie oznacza wyłącznie miłości w sensie romantycznym. Oznacza miłość jako przyjęcie jej, obdarzenie przyjaźnią, miłość rodzicielską czy inną w obrębie rodziny. Jej obliczy jest bardzo wiele. Może nawet oznaczać uśmiech, potraktowanie nie jak współczesnego trędowatego.
Podana tu choroba jest jedynie przykład. Są ludzie zdeformowani przez różnorodne choroby, czy to fizycznie, czy psychicznie. Oni również zasługują na to, by być dobrze traktowani. Nie jako wyrzutki społeczeństwa, element bezużyteczny, bo nie dający nic, a jedynie będący obciążeniem. Niewielu jeszcze o tym mówi, jednak nie będzie zaskoczeniem, jeśli wkrótce tak zaczną być przedstawiani nieodwracalnie chorzy. Brzmi znajomo? Tak, takie przedstawienie sprawy miało miejsce w latach 30. i 40. w III Rzeszy. Jeszcze o tym napiszemy”
Komentarze:
komentarzy