Rafał Gan-Ganowicz był jednym z nielicznych Polaków, w historii nam współczesnej, który zdecydował się na zbrojną walkę z komunizmem. Zawsze podkreślał, że wyjechał z Polski nie po to aby się dorabiać ekonomicznie tylko żeby kontynuować walkę z kolejnym najeźdźcą, który osadził się w Polsce, z komunizmem.
Rafał Gan-Ganowicz pochodził z tatarskiej rodziny, posługującej się herbem Rawicz. Jego ojciec był emigrantem z Polski, który przebywał w Ameryce Łacińskiej a wcześniej walczył w Legii Cudzoziemskiej. Był to okres przedwojenny, jako człowiek majętny wrócił do Polski, do Warszawy. Kiedy wybuchła II wojna światowa, ojciec Rafała poszedł walczyć zaś matka zginęła już w czasie kampanii wrześniowej – Rafał miał wtedy 7 lat.
Podczas Powstania Warszawskiego zginął jego ojciec. Jako, że poza rodzicami nie miał nikogo – jako 12-13 letnie został sam. I w tym momencie jego życia zetknął się z Armią Czerwoną. Jak sam mówił: „czego sowieciarz nie może zabrać to zniszczy” i w rezultacie „antykomunizmu nie wyniósł z domu, lecz nauczyli go komuniści”. Był świadkiem tego jak jego przyjaciele, którzy przeżyli Powstanie Warszawskie byli mordowani, poniżali i zamykani w więzieniach przez narzucone siłą nowe „polskie” władze. Był świadkiem tego jak czerwona dzicz grabiła resztki tego co zostało z jego ukochanej ojczyzny, za którą zginęli jego rodzice. Dla przykładu: był świadkiem jak jego przyjaciel, będący inwalidą po Powstaniu został zrzucony ze schodów przez czerwonego urzędnika, gdy prosił o pomoc… Rafała poraziła niszczycielska, bezmyślna, barbarzyńska siła zwycięzców. Odtąd – jak mówi – zżerała go nienawiść do „czerwonego”. Konspirował więc przeciwko nowej władzy.
„antykomunizmu nie wyniósł z domu, lecz nauczyli go komuniści”
Cała płyta do nabycia tutaj: Przeklęty Polak
a do odsłuchania tutaj: Przeklęty Polak Płyta
Każdy dom przez nich zamieszkały (…) wymagał gruntownego remontu. Nie mówiąc już o brudzie i smrodzie jaki po sobie zostawiali (…) Dlaczego tak strasznie niszczyli? (…) Nie wiem. Ale barbarzyństwo sowieckie pamiętam.
Rafał Gan Ganowicz po II wojnie światowej
W powojennej Polsce jako kilkunastolatek stworzył konspiracyjną organizację kolportującą antykomunistyczne ulotki i malującą napisy na murach, rysowali np. „Precz z Komuną„, „Wolna Polska!” czy znaki Polski Walczącej. Kiedy UBecja wpadła na trop tej organizacji Rafał musiał uciekać z Warszawy. Kiedy dowiedział się, że są na jego tropie, postanowił „zgubić się” na Ziemiach Zachodnich. Znalazł się w tłumie kłębiącym się na dworcu. Chciał dostać się do pociągu do Wrocławia.Próbował przejść między wagonami. I wtedy dostrzegł pociąg do Berlina. W ciągu kilkudziesięciu sekund musiał podjąć decyzję. Ta minuta wyznaczyła mu los. Wczołgał się na półeczkę pod berlińskim pociągiem. Tak wyjechał z Polski.
W Berlinie Zachodnim gdzie wstąpił do amerykańskiej służby wartowniczej. Kilkanaście miesięcy później wyjechał do Francji, gdzie zdał maturę i odbył studia oficerskie, organizowane przez NATO, i kurs spadochroniarski. Patent podporucznika odebrał z rąk generała Władysława Andersa. W Paryżu uczył w polskiej szkole.
Nienawidziłem ich. Za prześladowanie patriotów, za mordowanie akowców, za „zaplutego karła reakcj”
On samego początku swojej tułaczki pragnął rozpoczęcia III wojny światowej – wojny z komunizmem, która wyzwoli Polskę z jarzma sowieckiej niewoli. W 1965 roku wyjechał do Konga, walczyć z komunistami, którzy z inspiracji Moskwy chcieli przejąć tam władzę. W Kongu dowodził tam jednym z batalionów, walcząc z innymi polskimi najemnikami jak Józef Swara, Kazimierz Topór-Staszak i Stanisław Krasicki. Te same ideały walki z komunizmem towarzyszyły mu w Jemenie, gdzie działania grupy Gan-Ganowicza doprowadziły m.in. do zestrzelenia podczas misji bojowej rosyjskiego samolotu pilotowanego przez płk Kozłowa, dowódcę grupy „radzieckich doradców”, którzy walczyli w Jemenie po stronie komunistów. Rafał Gan-Ganowicz szkolił Jemeńczyków obsługi bronią przeciwczołgową. Stworzył oddział „łowców czołgów”, który odnosił wspaniałe efekty. Wspomnianym już moździerzem Gan-Ganowicz zbombardował Dom Partii, budynek rządu, posterunek milicji i radzieckie koszary w Sanie. Rojalistowskim partyzantom udało się odciąć stolicę od dostaw.
Po powrocie do Francji włączył się w działalność antykomunistyczną wśród polskiej Polonii. Gdy 13 grudnia 1981 roku rząd PRL wprowadził w Polsce stan wojenny, współorganizował demonstracje w obronie więzionych działaczy „Solidarności”. W latach 80. był zagranicznym przedstawicielem konspiracyjnej organizacji „Solidarność Walcząca”. Był też korespondentem Radia Wolna Europa, występując pod pseudonimem Jerzy Rawicz.
„Poprzez czarną narodową noc,
poprzez bagno tchórzostwa i podłości
pójdą młodzi zawzięci i prości
stawiać prawdy swe, jak kosy na sztorc…”
W lutym 1997 roku powrócił na stałe do Polski, zamieszkał w Warszawie, a następnie przeprowadził się do Lublina, gdzie współpracował z Fundacją Młoda Demokracja, oraz z Fundacją Szczęśliwe Dzieciństwo. Przyjaźnił się m.in. z Ewą Kubasiewicz-Houée i Tadeuszem Sikorą, poetą i kompozytorem. W Lublinie mieszkał do śmierci.
Film: Pistolet do wynajęcia czyli prywatna wojna Rafała Gan-Ganowicza
Rok produkcji: 1997, w film w reżyserii Piotra Zarębskiego dla TVP Polska.
A tutaj wywiad z autorem filmu dla Gazeta Polska TV:
Rafał Gan Ganowicz zmarł 22 listopada 2002 w Lublinie. W 25. rocznicę powstania „Solidarności Walczącej”, latem 2007 r., prezydent Lech Kaczyński nadał jej działaczom i współpracownikom ordery i odznaczenia państwowe. Wśród odznaczonych pośmiertnie był Rafał Gan-Ganowicz, został on odznaczony za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej.
Gan Ganowicz Napisał wspomnienia pt. Kondotierzy. Książka była wydawana wielokrotnie w drugim obiegu wydawniczym w latach 80. (m.in. przez Solidarność Walczącą) i 90. (co najmniej dwa wydania firm prywatnych), a także za granicą. Drugiej książki, o amerykańskich oddziałach wartowniczych, nie dokończył.
Książkę w wersji elektronicznej można pobrać ze strony Solidarności Walczącej: http://www.sw.org.pl/kondotierzy.pdf
Zaś kupić tutaj: Kondotierzy