Marcin Romanowski napisał na Twitterze, że politycy PO nie dość, iż nie odcięli się od skandalicznych słów Radosława Sikorskiego, to na dodatek nie wykluczają objęcia przez niego funkcji szefa MSZ w razie zwycięstwa opozycji w wyborach. Poseł Solidarnej Polski podsumował, iż miejsce “lorda” z Chobielina jest w dworku tej miejscowości, a nie w polityce europejskiej.
– Politycy Platformy nie dość, że nie odcięli się od skandalicznych słów Sikorskiego o rozbiorze Ukrainy, to jeszcze nie wykluczają, że zostanie szefem MSZ, jeśli wygrają wybory. Miejsce Sikorskiego jest w chobielińskim dworku, a nie w europejskiej polityce. – napisał Romanowski w mediach społecznościowych.
Politycy Platformy nie dość, że nie odcięli się od skandalicznych słów Sikorskiego o rozbiorze Ukrainy, to jeszcze nie wykluczają, że zostanie szefem MSZ, jeśli wygrają wybory. Miejsce Sikorskiego jest w chobielińskim dworku, a nie w europejskiej polityce.
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) January 27, 2023
Ładowanie…