Donald Tusk oszukał miliony swoich wyborców twierdząc, że jeśli wygra wybory, to ukróci przywileje ludzi władzy. Szybko okazało się, że pazerność ekipy Platformy Obywatelskiej nie zna granic, a naczelną zasadą ich działania stało się hasło: „Nam wszystko wolno”.
Posłuchaj Donalda Tuska z 2005 roku i odpowiedz sobie na proste pytanie – czy wziął odpowiedzialność za to, co obiecał?
„Prezes kontrolowanej przez państwo spółki po dziewiętnastu dniach miał dostać 700 tys. zł odprawy. Wtedy powiedziałem – dość tego! Napatrzyłem się na ludzi władzy, którzy myślą, że wszystko im wolno, których pazerność nie zna granic. Ale dziś mówię z całą powagą – koniec z ich przywilejami. Weźmiemy za to odpowiedzialność.”
ZOBACZ: Polski Rząd nie poprze kandydatury Donalda Tuska na Szefa RE! BRAWO! PRECZ ZE ZDRAJCAMI!
Za: niewygodne.info.pl