Z roku na rok rośnie dopłata budżetowa do ZUS. Reforma emerytalna nie może się ograniczać do powrotu do poprzedniego wieku. Trzeba jak najszybciej przejść do emerytury obywatelskiej przy zachowaniu praw nabytych. Posłowie Elżbieta Borowska i Jakub Kulesza zaapelowali w imieniu młodego pokolenia Polaków o jak najszybsze otwarcie debaty o głębokiej reformie emerytalnej.
W 2060 r. na każdą osobę w wieku poprodukcyjnym przypadać będzie jedynie 1,3 osoby w wieku produkcyjnym. W takiej sytuacji nie ma mowy o finansowaniu emerytur w ramach obecnego systemu, który zbankrutuje. W 2016 r. różnica pomiędzy wypłacanymi świadczeniami emerytalnymi dla Polaków a wpływami z tytułu składek wyniosła 50 mld zł, w 2060 r. ta różnica będzie wynosiła 125 mld zł!
Mamy do czynienia z największym oszustwem w historii III RP. Politycy wszystkich partii systemowych wciskają młodym Polakom kit. Nasze pokolenie dobrze wie, że w obecnym systemie nie będzie miało żadnych emerytur i to mimo, że płacą bardzo wysokie podatki, które zmuszają ich do emigracji – powiedział poseł Kulesza.
Niepokojące jest, że partia rządząca nie prowadzi prac nad zasadniczą reformą systemu emerytalnego. W ich ujęciu reforma zakończyła się na obniżeniu wieku emerytalnego. Nie myślą o najmłodszym pokoleniu – powiedziała posłanka Borowska.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Dlaczego nie będziemy mieć emerytury? Wójcikowski: ZUS zbankrutował