Niegdyś potężna Francja, stoi nad cywilizacyjną przepaścią. Niestety polityka jej zarządców sprawiła, że ten niegdyś wielki kraj ma problem z własnymi „napływowymi” obywatelami. Szczególne tarcia pojawiają się bardzo często w związku z działalnością francuskich dziennikarzy. Przykładem niech będzie chociażby działalność redakcji Charlie Hebdo.
W ostatni poniedziałek bojownicy Ligi Obrony Czarnej Afryki dostali się do siedziby jednego z francuskich magazynów – Valuers Actuelles. Protestując pod redakcją wykrzykiwali pod adresem dziennikarzy groźby.
(Jeśli dziennikarz) napisze przeciwko Czarnym, to jego ramiona zostaną oderwane i nie będzie miał rąk, aby cokolwiek napisać! – można było usłyszeć podczas protestu.
Protest został zainicjowany przez murzyńskiego lidera Ligi – Egountchiego Behanzinego. Był to wyraz sprzeciwu wobec artykułu napisanego przez magazyn. Szanowni państwo, być może żyjemy w Europie, ale jak widać niektórzy chcą u nas wprowadzać ludożercze metody postępowania z dziennikarzami.
Podczas protestów, można było dowiedzieć się również pewnych prawd objawionych, że Galowie tak naprawdę nie istnieli i są jedynie wymysłem – MITEM!
Finalnie demonstranci zostali zatrzymani przez policję. Szef zgromadzenia, zaznaczył jednak, że w przyszłości protestujący będą pojawiać się pod redakcją, jeśli ta nie zrezygnuje z „obrażania?” czarnych.
W razie potrzeby będziemy wracać codziennie – groził Egountchi Behanzin.
Le leader de la @LDNAOFFICIEL demande à accéder aux locaux de @Valeurs pour débattre avec les journalistes pic.twitter.com/1oMvU3TlxG
— Jonathan Moadab (@MoadabJ) August 31, 2020
No cóż, tak to niestety bywa, gdy własne porządki wprowadzać zaczynają obcy!
Ładowanie…