Po rekordowym 2017 roku, kiedy port w Gdańsku przeładował 40,6 mln ton ładunków, wiele wskazuje na to, że rok 2018 będzie jeszcze lepszy. Okazuje się, że w samym tylko styczniu przeładowano tam prawie 4,2 mln ton ładunków – to o ponad 38 proc. więcej niż w styczniu ubiegłego roku! Eksperci nie mają wątpliwości – z uwagi na swoje położenie geograficzne i połączenia infrastrukturalne, w najbliższych latach port w Gdańsku będzie obsługiwał jeszcze więcej przeładunków potwierdzając tym samym swoją dominację w tej części Europy.
Zarząd Morskiego Portu Gdańsk poinformował wczoraj, że w styczniu przeładowano ponad 4 mln 188 tys. ton towarów, czyli o 38,2 proc. więcej niż w styczniu 2017 roku. Jeśli chodzi o tonaż przeładunków, to był najlepszy styczeń w historii gdańskiego portu.
Zakładając, że kolejne miesiące będą zbliżone to wyniku uzyskanego w styczniu, rekord przeładunków za cały poprzedni rok (tj. 40,6 mln ton) zostanie spokojnie pobity.
Eksperci nie mają wątpliwości – port w Gdańsku, z uwagi na swoje położenie geograficzne oraz coraz lepsze połączenia infrastrukturalne, jest skazany na nieustanny rozwój i dominację w tej części Europy. Potencjał tego portu szacowany jest obecnie nawet na 140 mln ton przeładunku w skali roku.
W grę wchodzi zatem nie tylko dominacja na Bałtyku, ale również podjęcie realnej konkurencji z innymi portami ulokowanymi na zachodzie Europy.
W kontekście powyższego ubiegłoroczna decyzja Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, aby w najbliższych latach rozbudować gdański port wydaje się być jak najbardziej słuszna. Inwestycja ta ma obejmować budowę kilku nowych terminali głębokowodnych pozwalających na obsługę największych statków wchodzących na Bałtyk, oraz bazy infrastrukturalnej pozwalająca prowadzić dystrybucję towarów na całą Europę Środkowo-Wschodnią. Ponadto ma również powstać nowy terminal typu Ro-Ro, który miałby służyć do obsługi towarów tocznych np. samochodów czy wagonów kolejowych.
https://www.youtube.com/watch?v=-4ve-WsuEU4