Mitem jest, że najwięcej agentury wiązało się z pozyskiwanymi do pracy kapłanami. Większość agentury stanowili dziennikarze – mówił prof. Jan Żaryn podczas debaty z cyklu „Tajemnice Wywiadu”.
„W latach 1945-1989 duchowni stanowili jakiś fragment źródeł informacji (..), bez wątpienia wśród księży byli agenci, szczególnie ci, którzy znaleźli się na terenie Zachodu po 1956 roku, kiedy wznowiono możliwość studiowania przez kapłanów polskich na uczelniach rzymskich.” – mówił, dodając, że wartość działalności duchownych była często niewielka.
Żaryn wymienił nazwisko Ignacego Krasickiego, korespondenta PR i AR w Rzymie i Watykanie, relacjonującego Sobór watykański II.
Prof. Żaryn zaznaczył, że rok 1989 był tylko datą umowną. Z analizy dokumentacji wynika, że po 1989 roku oficerowie prowadzący dalej prowadzili swoich agentów. Pytanie, czy ta agentura dobrze wtedy już służyła nowej Polsce.
W siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej, przystanek Historia, odbyła się 18 listopada druga debata z cyklu „Tajemnice Wywiadu”. W dyskusji wzięli udział: ks. Józef Maj, prof. Jan Żaryn, płk Piotr Wroński, dr Witold Bagieński. Spotkanie prowadził Witold Gadowski.
Za: niezlomni.com