oto żyję w różnych czasach, jak owad w bursztynie,
nieruchomy, a więc bez czasu, bowiem nieruchome
są członki moje i nie rzucam na ścianę cienia, cały
w jaskini, jak w bursztynie nieruchomy, a więc nie istniejący;
oto żyję w różnych czasach, nieruchomy, a wyposażony we wszystkie ruchy, bowiem żyję w przestrzeni i należę do niej i wszystko, co jest przestrzenią, użycza mi jej przejmującej, przemijającej formy;
oto żyję w różnych czasach, nie istniejący boleśnie nieruchomy i boleśnie ruchliwy i nie wiem zaiste, co mi jest dane, a co odjęte na zawsze