W rozmowie z dziennikiem Rzeczpospolita, wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz’15) opowiada jak to posłowie postanowili zażyć trochę ruchu za pieniądze podatnika.
– Dostałem prośbę o dotację 100 tys. złotych na stroje sportowe dla posłów i na wynajem boisk. Zaproponowałem wtedy, żeby posłowie sami za własne pieniądze wykupili sobie dostęp do boisk i sami kupili stroje sportowe.
Ta odpowiedź, a faktycznie odmowa, posłów jednak nie zadowoliła:
– Zespół do spraw socjalnych się na to nie zgodził, trafiło to do prezydium Sejmu i tam zostałem przegłosowany (…) przez PiS, PO i Nowoczesną. Oni stwierdzili, że posłom się należą te koszulki z nazwiskami – opowiada Tyszka.
M.in. właśnie z tego powodu Stanisław Tyszka, niecałe dwa tygodnie temu, został odwołany z przewodniczenia zespołowi ds. socjalnych. Był to wspólny wniosek Barbary Bartuś (PiS), Henryki Krzywonos-Strycharskiej (PO) i Marka Sawickiego (PSL) do którego przychylił się marszałek Sejmu, Marek Kuchciński. Więcej na ten temat: Tyszka (Kukiz’15) po donosie Krzywonos (PO) usunięty z funkcji szefa sejmowego zespołu d/s socjalnych. Za bardzo ograniczał posłom „dostęp do koryta”!
Za: dzienniknarodowy.pl