Ostatnie miesiące to prawdziwy wysyp wszelkiego rodzaju szaleństw wywodzących się z lewej strony. Do jednych zdążyliśmy się już przywyczaić i stały się one pewnego rodzaju folklorem naszej rodzimej polityki, inne z kolei ciągle potrafią podgrzać atmosferę.
Kilka dni temu lewaccy aktywiści spod znaku LGBT sprofanowali figurę Chrystusa na Krakowskim Przedmieściu, by następnie w dniu tak ważnym dla Wszystkich Polaków, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego po raz kolejny prowokować Polki i Polaków, którym dobro ojczyzny nie jest obojętne.
Ofensywa lewactwa trwa. Dziś tym bardziej symboliczna, że za cel ataku w przeddzień rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego obrali za cel pomnik Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu…
„To jest szturm! To tęcza. To atak!" pisząhttps://t.co/J2Aqkdfq6h pic.twitter.com/aK5zFF482F
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) July 29, 2020
W internecie krąży wiele złych słów i agresji pod adresem polskich patriotów biorących w udział marszu ku czci powstańców. Lewicowi internauci nazywają ich min. zwierzętami, przy czym to właśnie piewcy tolerancji ukazują swoje zezwierzęcenie.
To zabawne, że piewcy tolerancji i wolności przejawiają taką agresję wobec pokojowo nastawionych ludzi – pisze jeden z internautów.
Owszem, 1 sierpnia podczas Marszu miało miejsce kilka incydentów związanych z paleniem tęczowej flagi jednak należy tutaj jasno zaznaczyć, że były to odpowiedzi na karygodne zachowanie pewnych grup, które to swoje prowokacyjne działania zaczęły prowadzić już wcześniej.
Szczęśliwie polskie służby potrafią w takich sytuacjach interweniować w odpowiedni sposób.
https://twitter.com/krzysztofbosak/status/1289634545214599168
W związku ze wszelkimi aktami profanacji symboli religijnych w Polsce, czy działaniami skierowanymi przeciwko patriotom i zakłócaniu wszelkiego rodzaju akcji mających na celu upamiętnianie polskich bohaterów itp. są składane pozwy. Zajmują się tym między innymi fundacje Ordo Iuris czy Fidei Defensor. W Polsce nie ma zgody na takie zachowania.