Beata Kempa odniosła się do obietnic Donalda Tuska, który szumnie zapowiada tzw. „babciowe”. Europosłanka podkreśliła, że nie wierzy człowiekowi, który kazał kobietom pracować do śmierci. Zwróciła ona uwagę na fakt, iż trudno wyobrazić sobie pomoc dziadków w wychowaniu wnuków, skoro – gdyby szef PO doszedł do władzy – to z całą pewnością podwyższy on wiek emerytalny, bowiem jest to temat mocno podejmowany na szczeblu unijnym.
– Ja nie wierzę człowiekowi, który kazał mnie i wszystkim kobietom – szczególnie tym, które pracują ciężko na roli – pracować tak naprawdę do śmierci. Pamiętam, kiedy Tusk brutalnie i z przekonaniem podwyższył kobietom wiek emerytalny. Jak jako babcia mam pomóc dzieciom w wychowywaniu wnuków, skoro jestem pewna, że on – podobnie jak jego kolega Macron – podniesie wiek emerytalny. Jestem pewna, że on to zrobi, ponieważ to jest bardzo głośno artykułowane na korytarzach brukselskich, że wszyscy będą musieli podnosić wiek emerytalny. – powiedziała Kempa.
Europoseł @BeataKempa_MEP: Nie wierzę Donaldowi Tuskowi. Kazał kobietom pracować do śmierci. Podwyższył nam – kobietom – wiek emerytalny. #StopKlamstwomTuska pic.twitter.com/QsIs3VsLZ5
— Solidarna Polska (@SolidarnaPL) March 26, 2023