Mateusz Kijowski, któremu nie przeszkadzały nigdy afery i prześladowania opozycji za czasów rządów PO-PSL, nie przeszkadzało mu, kiedy Ryszard Petru swoimi „eksperckimi” wypowiedziami przekonywał ludzi, że kredyty we frankach są bezpieczne, coraz ostrzej zaczyna atakować PiS, przekraczając przy tym granice śmieszności.
W rozmowie z portalem naTemat Mateusz Kijowski powiedział:
– 500 złotych w zamian za wolność odbiera ludziom godność. Ludzie coraz częściej czują, że są oszukiwani, że się nimi pomiata. Cały system władzy PiS jest skupiony na tym, by odebrać ludziom godność. Dlatego jest coraz więcej osób w całej Polsce, które się angażują w KOD.
Gdyby te słowa wypowiadał ktoś inny to można by jeszcze te słowa zignorować, ale mówi to alimenciarz, człowiek, który ubierał się w modne ciuchy, w skóry motocyklowe, ale nie płacił miesiącami na własne dzieci. Czy nie odbierał swojej byłej małżonce i dzieciom w ten sposób godności?
Tymczasem alimenciarz idzie dalej w swoich wywodach po bandzie:
– Znam wiele osób, które mówią, że biorą 500 złotych tylko po to, by przekazać je na KOD.
Ma też nadzieję, że ci, którzy dostają dzisiaj to świadczenie, dostają 500, 1000 czy więcej złotych na swoje dzieci, szybko o tym zapomną:
– Po pierwszych trzech miesiącach już nikt nie będzie pamiętał, że coś dostał. Taka jest natura każdej podwyżki. Za to niesmak i to wszystko, co ludzie tracą, pozostanie. Ludzie czują, że się nimi gardzi, że władza ma ich za głupich.
Mówi to nie tylko alimenciarz, ale człowiek, który staje ramię w ramię, aby „bronić demokracji” z Platformą, która ukradła polakom ich oszczędności zgromadzone w OFE. Staje ramię w ramię z PSL, który wychwala nepotyzm, który na nepotyzmie właśnie zbudował swoją strukturę wpływów i strukturę wyborczą. Mówi to człowiek, który staje ramię w ramię z tymi, którzy są odpowiedzialni za inwigilowanie opozycji, za prowokacje służb, za pałowanie i gazowanie demonstrantów, którzy nie podobali się „demokratom” z PO-PSL. Bezczelność tego typa nie zna granic.
Za: http://www.dzienniknarodowy.pl/