Kolejny atak na polską społeczność na Wyspach. Tym razem ucierpiała rodzina Polaków zamieszkująca Plymouth. Nieznani sprawcy podłożyli ogień pod ogrodową przybudówkę. Rodzina szybko odkryła także list z pogróżkami, w którym znajdował się wymowny fragment – „Wynocha do swojego p***go kraju, następna będzie wasza rodzina”.
O sprawie lokalnemu dziennikowi opowiedziała 22- letnia Ewa Banaszak, córka właściciela podpalonego budynku:
– Kiedy moja młodsza, 14-letnia siostra czekała na straż pożarną to przed drzwiami znalazła kopertę. Otworzyła ją i w środku znalazła list. Wiedzieliśmy od razu, że to jest związane z podpaleniem.
Dodała również, że po Brexicie jej dwaj młodsi bracia bliźniacy byli obrażani, a nawet obrzucani kamieniami.
Sprawdzają się więc obawy, że wynik referendum ws. opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię spotęguje nastroje antyimigranckie. Szkoda tylko, że prymitywni napastnicy nie mogą pojąć, że większość Polaków zamieszkująca Wyspy wykonuje zawody, których oni by się nie podjęli – albo za grosze zarabiają na zmywaku, albo wykonują wysokozaawansowane prace jako kadra specjalistów, pracując na dobrobyt swój, ale przede wszystkim samych Brytyjczyków.
Przypomnijmy, że „antypolskie” incydenty miały miejsce ostatnio m.in. w Londynie, gdzie na fasadzie Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego pojawiło się wulgarne i obraźliwe graffiti czy w hrabstwie Cambridgeshire, gdzie pojawiły się ulotki wzywające „polskie robactwo” do opuszczenia kraju. Policja, choć – jak twierdzi – tego typu sprawy traktuje „priorytetowo”, wciąż nie namierzyła sprawców.
Za: dzienniknarodowy.pl Więcej o atakach na Polaków: https://www.thesun.co.uk/news/1350539/cabinet-calls-for-people-to-stop-attacking-eu-citizens-after-a-huge-rise-over-the-weekend-following-brexit/