Na odważny krok zdecydowali się włodarze Pazardżika – miasto ulokowanego w centralnej Bułgarii. Co prawda prawo to zostało wprowadzone już kilka miesięcy temu, jednak tamtejsze muzułmanki dosyć – nazwijmy to w ten sposób – „liberalnie” doń podchodziły.
W efekcie ukarana została pierwsza osoba – 16-letnia Melissa Kartalova. A kary są nader srogie. Muzułmanki, które nie stosują się do obowiązującego prawa muszą liczyć się z grzywną 150 euro, a przyłapane ponownie na tym samym – aż 500 euro!
Kwota to jest wyższa niż średnie wynagrodzenie w Bułgarii. Jednak część muzułmanek prawo ignoruje i skrywa twarze – mimo zakazu – za nikabem. Policja nie odpuszcza i kary już się posypały.
Można zaryzykować stwierdzenie, że buńczuczne wyznawczynie Islamu „reperują” budżet Pazardżika podobnie jak w Polsce fotoradary! Za: dzienniknarodowy.pl