Linia zdrady Tuska – atak na Mariusza Błaszczaka, czyli represje w stylu PRL
Donald Tusk i jego ekipa rządząca próbują dziś pisać historię na nowo, odwracając uwagę od swojej kompromitującej polityki obronnej z czasów pierwszych rządów PO-PSL. Gdy Mariusz Błaszczak ujawnił, że planowano wówczas oddanie połowy Polski Rosji, wywołało to wściekłość w obozie rządowym. Zamiast tłumaczyć się ze swoich decyzji, Tusk i Adam Bodnar postanowili uderzyć w Błaszczaka, próbując stawiać mu zarzuty karne. To brutalny atak na opozycję, mający na celu zakneblowanie tych, którzy mają odwagę mówić prawdę o zdradzieckich planach rządu PO-PSL.
PO chciało oddać Polskę Wschodnią Putinowi
Ujawnione przez Błaszczaka dokumenty nie były już objęte klauzulą tajności. Były historycznym dowodem na to, że rząd Tuska planował w razie wojny bronić się dopiero na linii Wisły, co oznaczało pozostawienie całej Polski wschodniej na pastwę rosyjskiej agresji. Gdyby ten skandaliczny plan został zrealizowany, obrazy, jakie widzieliśmy w Buczy, Irpieniu czy Mariupolu, byłyby rzeczywistością w Suwałkach, Lublinie czy Rzeszowie.
To nie była przypadkowa polityka, to była strategia. Likwidacja jednostek wojskowych na wschodzie Polski, brak inwestycji i infrastruktury obronnej – to były działania, które konsekwentnie realizował rząd PO-PSL. Władza Tuska widocznie przyjęła założenie, że Polska wschodnia jest do oddania. To zdrada polskiego interesu narodowego i wywieszenie białej flagi przed agresorem!
Mariusz Błaszczak mówi prawdę, więc chcą go zniszczyć
Gdy Mariusz Błaszczak ujawnił te haniebne plany, obóz Tuska wpadł w panikę. Prawda o polityce obronnej Donalda Tuska ujrzała światło dzienne, a to jest dla obecnej władzy niewygodne. Zamiast tłumaczyć się z własnych działań, podjęto decyzję o politycznej zemście na Błaszczaku.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar skierował wniosek o uchylenie immunitetu Mariusza Błaszczaka. Powód? Rzekome ujawnienie tajnych dokumentów. To absurdalna narracja, bo dokumenty te były już historyczne i ich publikacja nie zagrażała bezpieczeństwu państwa. Jedynym zagrożeniem, jakie rząd Tuska dostrzegł w ujawnieniu tych materiałów, była groźba utraty twarzy i ukazania ich własnej kompromitacji.
Błaszczak jednoznacznie zapowiedział, że nie zrzeknie się immunitetu, ponieważ chce bronić prawdy i obnażyć hipokryzję obecnej władzy. Zdaje sobie sprawę, że władza Tuska, przy wsparciu politycznie sterowanej prokuratury, zrobi wszystko, by go uciszyć. To klasyczne metody znane z PRL – jeśli nie da się zniszczyć kogoś argumentami, trzeba go skompromitować, postawić zarzuty i odsunąć z życia publicznego.
Ujawnienie nieaktualnego planu rządu PO-PSL dot. obrony dopiero na linii Wisły?
BEZ WAHANIA ZROBIŁBYM TO JESZCZE RAZ! To był mój obowiązek. A bodnarowców ani Tuska się nie boję.
Więcej na konferencji o 14:00 w sejmie. Zapraszam.
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) February 5, 2025
Adam Bodnar – prokurator polityczny Tuska
Adam Bodnar to człowiek, który został powołany na stanowisko ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w jednym celu – aby stać się politycznym katem opozycji. Zamiast zajmować się prawdziwymi problemami polskiego wymiaru sprawiedliwości, Bodnar wszczyna polityczne procesy. Jego działania wobec Błaszczaka to nic innego jak próba zastraszenia wszystkich, którzy śmieliby ujawniać niewygodne dla Tuska fakty.
Bodnar nie miał problemu z tym, że za rządów PO-PSL państwo było niemal całkowicie rozbrojone, a plany obronne przewidywały oddanie połowy kraju Rosji. Nie miał też problemu z tym, że w czasie ich rządów likwidowano jednostki wojskowe na wschodzie, pozostawiając Polskę Wschodnią bezbronną. Ale kiedy ktoś mówi o tym głośno – staje się wrogiem numer jeden!
Brawo #Błaszczak🇵🇱💪#Tusk to zdrajca Polski.
Niemiecki pachoł, na linii Wisły chciał rozbrojoną armią #WojskoPolskie, bronić granicy Niemców🇩🇪 a nie Polski🇵🇱
Dzisiaj zdrajca, #Błaszczaka ściga, za to, że Błaszczak, #Tuska zdradę ujawnił🤦#TuskDoDymisji #wybory2025 #Nawrocki2025 https://t.co/ghb7Q2djId pic.twitter.com/tGPuD02twO— Andrzej Olkiewicz (@AndrzejOlkiewi) February 5, 2025
Procesy polityczne zamiast debaty publicznej
Sejm ma rozpatrzyć wniosek o uchylenie immunitetu Błaszczakowi na tajnym posiedzeniu. Rządzący obawiają się publicznej debaty, bo wiedzą, że prawda o „Linii zdrady Tuska” obnaża ich rzeczywiste intencje. Nie chodzi tu o bezpieczeństwo państwa, lecz o eliminację politycznego przeciwnika.
To pokazuje, jak wygląda dziś demokracja w wykonaniu Donalda Tuska. Opozycja jest zastraszana, prokuratura jest wykorzystywana jako narzędzie politycznych porachunków, a media sprzyjające rządowi Tuska nieustannie atakują każdego, kto ośmieli się mówić niewygodną prawdę.
Mariusz Błaszczak powiedział to jasno: „Chcę spojrzeć w oczy Bodnarowi i Tuskowi i zapytać ich, czy naprawdę chcieli oddać pół Polski Rosji”. I właśnie tego boi się obecna władza – konfrontacji z faktami.
M. Błaszczak ma mieć uchylony immunitet i być pociągnięty do odpowiedzialności karnej za to, że nie zgadzał się na oddanie połowy 🇵🇱 w ręce Rosji. Natomiast B. Klich, który rozbroił 🇵🇱 i zaakceptował plany demilitaryzacji wschodniej Polski, w nagrodę ma być ambasadorem w 🇺🇸.
1/2 pic.twitter.com/yTOg6jYWQ4— Artur Stelmasiak #BabyLivesMatter (@ArturStelmasiak) February 5, 2025
„Gdyby rządził Tusk, Bucza byłaby w Suwałkach”
Dzięki polityce PiS Polska nie jest już krajem, który byłby bezbronny wobec agresji. Wprowadziliśmy strategię obrony każdego centymetra polskiej ziemi. Budujemy fortyfikacje na granicy, wzmacniamy obecność wojska na wschodzie kraju, rozwijamy współpracę z NATO i zwiększamy wydatki na obronność.
Gdyby Donald Tusk rządził w 2022 roku, kiedy Rosja zaatakowała Ukrainę, Polska byłaby w katastrofalnej sytuacji. Przejęcie wschodniej części kraju przez rosyjskie wojska byłoby zgodne z planami z czasów PO-PSL. Sceny, jakie widzieliśmy w Buczy, Irpieniu czy Mariupolu, mogłyby rozgrywać się w Lublinie, Przemyślu, Białymstoku czy Suwałkach.
Dziś rząd Tuska próbuje się bronić, zamiast przyznać się do swoich błędów i porzucić dawną politykę kapitulancką. Atak na Mariusza Błaszczaka to próba odwrócenia uwagi od skandalicznych planów obronnych, które ujawniają prawdziwe intencje Platformy Obywatelskiej.
Prawda musi zwyciężyć!
Nie możemy pozwolić na to, by politycy Tuska fałszowali historię i eliminowali z debaty publicznej ludzi, którzy pokazują ich prawdziwe działania. Mariusz Błaszczak zrobił to, co należało zrobić – ujawnił zdradę rządu PO-PSL. Teraz ten sam rząd chce go za to ukarać.
Nie możemy na to pozwolić! Polska musi znać prawdę!
Wycofanie wojsk NATO z Polski, bark ćwiczeń NATO na wschodzi Polski, brak uzbrojenia na wschodzie Polski etc.
Plany demilitaryzacji Polski z czasów poprzedniego rządu PO-PSL są praktycznie zgodne z żądaniami Moskwy z grudnia 2021 roku.
2/2 pic.twitter.com/XFWDWqGgYw
— Artur Stelmasiak #BabyLivesMatter (@ArturStelmasiak) February 5, 2025
🔴 Lepiej odstraszać niż zakładać, że wróg może dojść do linii Wisły. Rząd PiS kupuje setki wyrzutni rakietowych. Oni mówili, że na nic nie ma „piniendzy”. #LiniaZdradyTuska pic.twitter.com/h0dVFBmBK5
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) September 28, 2023