Środowiska lewackie często utożsamiają rasizm tylko i wyłącznie z działaniami białych wobec przedstawicieli innych ras. Co jednak w sytuacji, gdy to czarnoskóry jawnie wzywa do przemocy wobec białych? Taka sytuacja, przynajmniej w umysłach lewicowych aktywistów nie istnieje.
Pewien czarnoskóry raper o pseudonimie „JCBUZ” wzywał od pewnego czasu do mordownia białych. Szewdzka policja (wyemigrował do Szwecji z Nigerii w 2008 roku) wielokrotnie otrzymywała zgłoszenia na temat jego rasistowskiej działalności. Mimo wielu dowodów (w tym publikowanych osobiście przez wyżej wymienionego), śledztwo zostało umorzone.
W jednym ze swoich utworów raper śpiewał:
Jeśli jakikolwiek biały facet lub biała dziewczyna próbuje mówić o tobie gówno – zastrzel ich!
Według śledczych, teksty tego typu mieściły się w normach wolności artystycznej i w rzeczywistości były jedynie zabiegiem stylistycznym, a nie rzeczywistym nawoływaniem do mordowania. Czy jednak tego typu słowa, w Szwecji opętanej przez politykę multikulturalizmu można uznać za niewinny żart czy twórczość artystyczną? Co na to ofiary czarnego rasizmu?
Ładowanie…