Dariusz Matecki przypomniał historię Pawła K. – adwokata oskarżonego o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Okazało się, że prowadził on pod wpływem kokainy, a w mediach społecznościowych winę za śmierć dwóch ludzi zrzucał na stan technicznych ich samochodu. Poseł Suwerennej Polski podkreślił, iż niedawno adwokat brał udział w marszu opozycji, który komentował słowami: „idziemy po swoje”. Rzeczywiście Paweł K. doszedł tam gdzie planował, bowiem został właśnie odwieszony i może wykonywać zawodowe obowiązki prawnika.
– Nie wiem, czy pamiętacie Pawła K. To adwokat oskarżony w tej chwili o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Zapewne możecie pamiętać go z wypowiedzi, że jechały samochodem, który był „trumną na kółkach”. W jego organizmie znaleziono ślady kokainy. Do dzisiaj nie siedzi, a jakiś czas temu uczestniczył w marszu opozycji. Pisał wtedy, że „idziemy po swoje”. Wiemy, że doszedł. Został on odwieszony i może wykonywać normalne, zawodowe obowiązki adwokata. Ja już nie będę tego komentować, bo musiałbym używać wulgaryzmów, a nie robię tego w przestrzeni publicznej. – powiedział Matecki.
OBRZYDLIWE! Paweł K. może znów wykonywać zawód adwokata! To ten facet, który jest oskarzony o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie kobiety. Pozniej kpił, że jechały „trumną na kółkach”. W jego organizmie znaleziono ślady kokainy. #DariuszMatecki pic.twitter.com/ygeyqC30Bu
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) December 14, 2023