W trakcie kampanii wyborczej oraz tuż po jej zakończeniu Andrzej Duda został zlustrowany wzdłuż i wszerz. Salonowi dziennikarze dotarli nawet do nauczycielki z podstawówki, która miała coś do powiedzenia na temat prezydenta elekta. W tym kontekście widać gigantyczną różnicę, jeśli chodzi o Aleksandra Kwaśniewskiego. O jego dzieciństwie wiemy tylko tyle, że się urodził. W oficjalnym obiegu nie ma prawie żadnych informacji na temat jego ojca. Dlaczego media III RP tak odmiennie potraktowały obu prezydentów?
Już kiedyś zastanawiało mnie to bardzo, dlaczego tak niewiele wiemy na temat powiązań rodzinnych Aleksandra Kwaśniewskiego? Mimo, że przez dwie kadencje pełnił on funkcję Prezydenta RP, to w oficjalnym obiegu nie ma prawie żadnych informacji na temat jego ojca. Celowo pomijam tutaj wrzutki, jakie można odszukać na skrajnie prawicowych portalach i forach internetowych, jakoby ojciec Kwaśniewskiego był Rosjaniniem żydowskiego pochodzenia, który miał być przerzucony do Polski w celu organizowania nadzoru nad UB-ecją na terenach Pomorza Zachodniego. Całkowicie też pomijam anonimowe teksty o tym, że Zdzisław Kwaśniewski (uprzednio Izaak Stolzman) był odpowiedzialny za katowanie żołnierzy polskiego podziemia. Póki nikt tego nie potwierdzi własnym imieniem i nazwiskiem, uważam takie wrzutki za bzdury. Zależy mi na informacjach oficjalnych, pod którymi podpisze się znany publicysta lub historyk. A takich brak…
I to mnie właśnie zastanawia – dlaczego w przypadku Andrzeja Dudy potrafiono zorganizować lustrację na dwa pokolenia wstecz i wysłuchać wszystkich tych, którzy mieli na jego temat coś do powiedzenia, a w przypadku Aleksandra Kwaśniewskiego takiej szczegółowej weryfikacji nie było. Nie twierdze przy tym, że jest ona jakoś bardzo niezbędna, ale z drugiej strony to są prezydenci RP i warto chyba wiedzieć kto ich wychowywał i z jakimi postawami mieli oni do czynienia od najmłodszych lat? W tym kontekście wiedza na temat tego kto był ojcem Aleksandra Kwaśniewskiego i czym się zajmował jest cenna i pożądana. Dziwie się, że salon dziennikarski zupełnie ten temat odpuścił.
W całości za: niewygodne.info.pl