Ostatnio wiele mówiło się o zajmowaniu stanowisk dyrektorskich w państwowych spółkach przez młodych ludzi mających odpowiednie „plecy” w establishmencie. W tym kontekście warto przypomnieć o fantastycznej wręcz karierze Tomasza Siemoniaka, działacza Kongresu Liberalno-Demokratycznego i Unii Wolności, który w wieku zaledwie 29 lat objął stanowisko dyrektora Programu 1 TVP (1996-1997). Niedługo później (1998 r.) został dyrektorem Biura Prasy i Informacji w Ministerstwie Obrony Narodowej. Można było? Jak widać, można.
Stanowisko dyrektora Programu 1 Telewizji Polskiej nigdy nie było obsadzane przypadkowymi ludźmi. Wpływ na to (najczęściej pośredni) nierzadko miał aktualnie w danym momencie panujący establishment polityczny. To on – albo w drodze konsensusu, albo odgórnej decyzji – dawał „zielone światło” dla takiego, a nie innego prezesa TVP. Ten z kolei dobierał sobie właściwych podwładnych, wśród których byli również poszczególni dyrektorzy TVP1 czy TVP2.
Tomasz Siemoniak był działaczem tuskowego Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Gdy partia ta została wypchnięta poza Sejm przyszły minister obrony narodowej przeszedł do Unii Wolności. W 1996 roku, mając zaledwie 29 lat, został on wybrany na stanowisko dyrektora Programu 1 TVP. Okazuje się, że nigdy wcześniej, ani nigdy później nie było młodszego od Siemoniaka dyrektora TVP1.
Kariera młodego działacza Unii Wolności wcale nie straciła impetu, gdy w 1997 roku przestał być dyrektorem Programu 1 Telewizji Polskiej. Już rok później (1998) zaczął on bowiem pełnił funkcję dyrektora Biura Prasy i Informacji w Ministerstwie Obrony Narodowej. W grudniu 2000 roku został powołany na stanowisko wiceprezydenta Warszawy (której zajmował do lipca 2002 roku). Dodatkowo w 2002 roku został wiceprzewodniczącym rady nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej.
Tomasz Siemoniak jest doskonałym przykładem na to, że młody działacz polityczny może objąć bardzo poważne stanowisko dyrektorskie w spółce Skarbu Państwa nie osiągając nawet trzydziestu lat. Powyższą historię obecnego wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej warto przypomnieć wszystkim tym sympatykom „sił demokratycznych”, którzy dziś tak chętnie komentują bieżące nominacje polityczne.
Były minister obrony narodowej obraża dziesiątki tysięcy członków Wojsk Obrony Terytorialnej. @MON_GOV_PL @terytorialsi @Macierewicz_A @mblaszczak #Antypolonizm pic.twitter.com/p3fjFGvkS2
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 12 lutego 2018