Komentarz Bartłomieja Ilcewicza ze Szczecińskiego Klubu Narodowego ws. wypowiedzi wnuczki Rotmistrza Witolda Pileckiego (zobacz: ONR odpowiada wyrodnej wnuczce rotmistrza Witolda Pileckiego)
„Kilka słów komentarza do oświadczenia wnuczki płk. Witolda Pileckiego: organizuję od kilku lat, w imieniu Civitas Christiana Szczecin, a wcześniej Klub Myśli Swobodnej, (oczywiście także nie sam, ale z pomocą wielu ludzi dobrej woli) Szczeciński Marsz Rotmistrza Pileckiego i zarówno przedstawiciele Obóz Narodowo-Radykalny Szczecin jak i Młodzież Wszechpolska – Szczecin stanowią nierzadko najliczniejsze grupy, które przychodzą czcić pamięć o tym niezwykle odważnym Polaku, wielkim patriocie. Przychodzą z potrzeby serca, jestem tego pewien, bo chcą pamiętać o żołnierzu, który ukochał swoją Ojczyznę. Żadna z tych organizacji nie wykorzystuje postaci Rotmistrza do własnych interesów, a tym bardziej rozgrywek.
Kogoś najwyraźniej boli, że są takie środowiska, które pamiętają o Rotmistrzu Pileckim o wiele bardziej niż jakieś bliżej nieokreślone środowiska lewicowo-liberalne. To właśnie wnuczka Rotmistrza – p. Beata Pilecka-Różycka nie zna historii swojego dziadka, który również na drodze swojej walki o wolną i niepodległą Polskę trafił na narodowców i potrafił z nimi współpracować dla wspólnej Sprawy jaką była wizja suwerennej Ojczyzny (m.in. z Janem Mosdorfem, przedwojennym przywódcą ONR, w niemieckim obozie koncentracyjnym KL Auschwitz, jak również w szeregach Zgrupowania „Chrobry II”, w czasie Powstania Warszawskiego, którego trzon stanowili żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych i innych organizacji podziemia narodowego). Gdzie były te wszystkie osoby z lewicowo-liberalnego „meinstreamu”, jak zaczynano czcić pamięć o Żołnierzach Wyklętych, jakim bez wątpienia był Witold Pilecki? Pluły na Żołnierzy Wyklętych!
A w dużej mierze środowiska narodowe (i wiele innych), oddolnie, same, przywracały pamięć o Żołnierzach Wyklętych. Więc niech wnuczka Rotmistrza powściągnie swój język, doczyta w książkach o historii swojego dziadka, zapozna się z rzeczywistością upamiętniania postaci Witolda Pileckiego (a nie korzysta z jedynego jej chyba znanego „źródła”, czyli Wybiórczej) i dopiero zabierze głos. A przede wszystkim niech nie przywłaszcza sobie Rotmistrza, bo Witold Pilecki nie należy li tylko do niej, ale do całego Narodu Polskiego!”
Za: Facebook.com