Janusz Korwin-Mikke to jedna z najbarwniejszych i najbardziej kontrowersyjnych postaci polskiej polityki, można go lubić, można nienawidzić ale trzeba przyznać, że jest jednym z tych polityków, którzy od wielu lat współtworzą polską scenę polityczną. Korwin, tak jak każdy inny polityk publikował swoje wpisy na Facebooku, tuż przed usunięciem jego stronę obserwowało ponad 770 tysięcy osób.
I nagle Facebook zdecydował o jej usunięciu. To jest jawna cenzura.
Korwin słynął z wypowiedzi, które oburzały Polaków, wiele z nich było zwyczajnie nie na miejscu – jak chociażby ostatnia wypowiedź o dzieciach poczętych z gwałtu: „Czy można zabić dziecko poczęte w wyniku gwałtu? No nie, bo co te dziecko jest winne. Trzeba dziecko sprzedać (!). Wolny rynek jest. A dziecko kosztuje w tej chwili około 25 tysięcy dolarów. Trzeba dziecko urodzić. Powiedzieć, że się jakiejś rodzinie odda za te 25 tysięcy czy tam za 20, prawda?”. Ciężko w ogóle dyskutować o zasadności niektórych z jego twierdzeń, są tak absurdalne ale wiem jedno – ma prawo je wygłaszać, a Facebook pomimo tego, że jest prywatną firmą nie powinien usuwać konta posła, który poprzez ten monopolistyczny portal kontaktuje się ze swoimi wyborcami.
Facebook usunął konto @JkmMikke obserwowane przez prawie 800 tys. osób.
Idzie cenzura.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) November 12, 2020
Nic mnie nie łączy z emerytowanym ekscentrykiem JKM, ale to jest coś więcej niż cenzura, to jest TRESURA! https://t.co/flPsbeqWDa
— Polska Chata – Matka Kurka nadaje (@chata_polska) November 12, 2020
Ładowanie…