„Policja ma pretensje, że część uczestników była na wczorajszym Marszu Niepodległości pieszo. Szkoda tylko, że nie wpuszczano samochodów, nakazywano parkować i właśnie dołączać pieszo” – pisze na Facebooku Robert Bąkiewicz ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Bąkiewicz zamieścił film autorstwa dziennikarki Ewy Stankiewicz-Jørgensen, która na Twitterze napisała: „Zabawa w Ciuciubabkę: Komenda Stołeczna Policji uczciła święto odzyskania Niepodległości Polski. Otwartym Tekstem, dziś- czwartek, 21.30 TV Republika.”
Do filmu odniosła się między innymi poseł Anna Siarkowska: „Jak @PolskaPolicja wytłumaczy fakt, że blokowała wszystkie drogi dojazdowe do trasy przejazdu #MarszNiepodleglosci, uniemożliwiając zmotoryzowanym wzięcie w nim udziału? W kontekście tego materiału zwalanie winy na organizatorów jest skandalem. Na nagraniu słychać funkcjonariuszy nakazujących kierowcom zaparkowanie samochodu i pójście w #MarszNiepodegłości pieszo. Bardzo nieodpowiedzialne! @PolskaPolicja”
W służbach jest jak w sądach – może się zmienić władza, może się zmienić podejście ale kadry są te same. Jak ktoś w 2014 roku będąc mundurowym prowokował zadymy przebrany za kibica, czy podpalał budkę pod ambasadą, to dzisiaj nie będzie machać ludziom z biało-czerwonymi flagami.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) November 12, 2020