Mariusz Kałużny podkreślił, że po napaści z morderstwami i grabieżami, należy zapłacić za krzywdy i przynajmniej oddać to, co się ukradło. Przypomniał on, iż do dnia dzisiejszego w niemieckich kościołach znajdują się polskie dzieła sztuki. Poseł Suwerennej Polski ocenił, że próbuje wmawiać się nam, iż mówienie prawdy to psucie stosunków międzynarodowych, jednak nie zgadza się on z taką oceną rzeczywistości.
– Jak się kogoś napada, okrada i morduje i później chce się godzić, to najpierw trzeba za krzywdy zapłacić i oddać co się ukradło. Polskie dzieła sztuki są w niemieckich kościołach. Nikt o tym nie chce mówić. Ile złota wywieziono z Polski podczas II wojny światowej? O tym się nie mówi, bo to psuje stosunki międzynarodowe. Oni teraz nam robią łaskę, że dają jakieś środki unijne? Niech oddadzą to, co nakradli w Polsce i dopiero możemy dyskutować. My mamy taka twardą propolską postawę. (…) Polska racja stanu musi być na pierwszym miejscu. – powiedział Kałużny.
#Woronicza17 | 💬@m_kaluzny: Jak się kogoś napada, okrada i morduje i później chce się godzić, to najpierw trzeba za krzywdy zapłacić i oddać co się ukradło. My mamy taka twardą propolską postawę. Polska racja stanu musi być na pierwszym miejscu. pic.twitter.com/HKARbqeCDC
— TOP TVP INFO (@TOPTVPINFO) September 3, 2023