Michał Szczerba chciał zabłysnąć podczas swojego wystąpienia w Sejmie i krzyczał w stronę polityków Solidarnej Polski pytając, co na otwarciu ich biur w Gliwicach i Łodzi robili funkcjonariusze Służby Więziennej. Problem w tym, że taka sytuacja nie miała miejsca, a w spotkaniach brali udział członkowie… Ochotniej Straży Pożarnej.
– Co funkcjonariusze Służby Więziennej robili na otwarciu biur partyjnej Solidarnej Polski w Gliwicach i w Łodzi. Pan tam był? Niech się pan wstydzi, że pan w godzinach pracy, wyciągał funkcjonariuszy SW z pracy i ustawiał na krzesełkach przed Zbigniewem Ziobro! – grzmiał z mównicy wyraźnie wzburzony poseł Szczerba.
Poseł Platformy Obywatelskiej miał jednak pecha, bo jego rewelacje postanowił zweryfikować Michał Woś.
Ależ koncertowa 🚜🚜🚜 posła Szczerby, który nie rozróżnia munduru funkcjonariuszy SW od munduru strażaków OSP 🤦♂️🤦♂️🤦♂️ Pięknie go podsumował @MWosPL 👌👏 pic.twitter.com/j6GFUPKXUg
— Mateusz Magdziarz (@matt_magdziarz) July 7, 2022