Od lat zwracamy uwagę na problem zagranicznego finansowania organizacji pozarządowych w Polsce. Okazuje się, że za pieniądze amerykańskich podatników przez lata finansowano lewicowe media i NGO-sy, które aktywnie ingerowały w naszą politykę i życie społeczne. Teraz, gdy Donald Trump wrócił do Białego Domu, zdecydował się na odcięcie tego strumienia pieniędzy. USAID – amerykańska agencja rozwoju, która od dawna była narzędziem politycznych wpływów – przestaje istnieć w dotychczasowej formie.
Skutek? Panikarskie reakcje i nerwowe komentarze ze strony beneficjentów tych środków. Organizacje, które przez lata kreowały się na „niezależne” i „społeczne”, teraz przyznają, że ich działalność w dużej mierze była uzależniona od pieniędzy zza oceanu. To stawia poważne pytania: czy te organizacje działały w interesie Polaków, czy w interesie zagranicznych sponsorów?
Pojawiają się pierwsze informacje, że grubo ponad MILIARD ZŁOTYCH miało trafić do lewackich NGO’sów i mediów z pieniędzy amerykańskich podatników. To już wiemy dlaczego tak atakowali @realDonaldTrump!
Do zera to ściąć!Ale jeśli myślicie, że tylko USA finansowały lewactwo w… https://t.co/npQvLVQDBL
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) February 7, 2025
USAID jako narzędzie polityczne
Nie oszukujmy się – USAID od lat nie było zwykłą agencją pomocową. Pod pretekstem wspierania „demokracji” i „społeczeństwa obywatelskiego” finansowało lewicowe organizacje, które następnie prowadziły agresywną działalność polityczną w Polsce i innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. To nie była pomoc humanitarna, lecz finansowanie określonych ideologii i projektów politycznych.
Decyzja Donalda Trumpa o zlikwidowaniu USAID i odcięciu funduszy dla tych organizacji to przełomowy moment. Amerykańscy podatnicy nie chcą, aby ich pieniądze były wykorzystywane do wspierania działalności politycznej w innych krajach – zwłaszcza takiej, która często działała przeciwko konserwatywnym rządom, a w Polsce przeciwko środowiskom narodowym i patriotycznym.
Które organizacje były finansowane? Czekamy na pełną listę!
Wciąż czekamy na pełną listę organizacji, które otrzymywały środki z USAID. Dotychczasowe doniesienia pokazują, że to nie były pojedyncze przypadki – mówimy o setkach milionów złotych, które płynęły do Polski na konkretne projekty realizowane przez lewicowe NGO-sy i media.
Dopiero gdy zobaczymy, jakie organizacje i projekty były finansowane, będziemy mogli w pełni ocenić skalę tej ingerencji. I tu pojawia się kluczowe pytanie: dlaczego w Polsce wciąż brakuje pełnej jawności w kwestii zagranicznego finansowania organizacji pozarządowych?
Lewicowe organizacje w szoku: „Straciliśmy finansowanie”
Odcinanie funduszy USAID pokazuje jedno – te organizacje w ogromnym stopniu polegały na zagranicznym wsparciu finansowym. Ich lamenty i paniczne reakcje nie pozostawiają złudzeń.
„Straciliśmy jedną trzecią budżetu” – mówią jedni.
„Nie wiemy, co będzie dalej” – narzekają inni.
Skoro tak wygląda sytuacja, to nasuwa się oczywiste pytanie: czy te organizacje rzeczywiście były oddolnymi inicjatywami obywatelskimi, czy raczej „przedstawicielstwami” zagranicznych fundacji i rządów na terenie Polski?
Nie tylko USAID – pieniądze płynęły z wielu źródeł
USAID to tylko wierzchołek góry lodowej. Od lat zwracaliśmy uwagę na inne źródła zagranicznego finansowania, które trafiały do lewicowych organizacji i mediów w Polsce. Fundusze Norweskie, niemieckie fundacje, Fundacja Batorego i inne organizacje związane z międzynarodowymi strukturami wpływów – to wszystko przez lata budowało alternatywne struktury finansowania, które skutecznie omijały kontrolę polskich instytucji.
Niemcy oficjalnie finansują działalność polityczną w Polsce – czy to poprzez różne fundacje wspierające określone środowiska polityczne, czy poprzez granty i projekty związane z „demokracją” i „wolnymi mediami”. Czy Polska ma analogiczne możliwości finansowania konserwatywnych inicjatyw w Niemczech? Oczywiście, że nie!
Kto finansował kampanie antyrządowe w 2023 roku w Polsce? Ogromne kwoty na Facebooku!
Czy wiecie, że przed wyborami w 2023 roku w Polsce na kampanie internetowe wydano miliony złotych, a największe sumy pochodziły od organizacji powiązanych z międzynarodowymi fundacjami? Na… pic.twitter.com/0rTRvLGZOI
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) December 22, 2024
Czas na pełną jawność zagranicznego finansowania NGO-sów w Polsce!
Od dawna domagamy się, aby w Polsce wprowadzono pełną jawność zagranicznego finansowania organizacji pozarządowych. Suwerenna Polska już kilka lat temu przygotowała projekt ustawy, który zobowiązuje organizacje do ujawniania wszystkich zagranicznych źródeł dochodów.
Pamiętajmy: to nie jest kwestia poglądów politycznych, ale bezpieczeństwa narodowego.
Jeśli jakaś organizacja działa w Polsce, powinna być transparentna. Nie może być tak, że zagraniczne rządy i fundacje potajemnie finansują działania, które mają wpływ na polską debatę publiczną, wybory czy nawet ustawodawstwo.
Dziś widzimy, jak wielkie kwoty przechodziły przez różne fundacje i NGO-sy, tworząc sieć wpływów w Polsce, na którą nie mieliśmy żadnego wpływu.
Jeden z największych błędów tych 7 lat. Pozostawienie dyspozycji Funduszy Norweskich w rękach @BatoryFundacja. Konkurs z ostatnich miesięcy: „Media dla demokracji” – 807 165EUR otrzymało 6 organizacji. Czym zajmują się organizacje? Między innymi 👇 pic.twitter.com/uWcHpiCSlX
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) December 11, 2022
Podsumowanie: USAID to dopiero początek, czas na kolejne kroki!
Donald Trump pokazał, że zagraniczne finansowanie NGO-sów może być szybko i skutecznie zatrzymane. Polska również powinna pójść tym śladem.
- Czekamy na pełną listę organizacji, które były finansowane przez USAID.
- Domagamy się pełnej jawności zagranicznego finansowania NGO-sów w Polsce.
- Polska powinna podjąć zdecydowane kroki, by ograniczyć wpływy obcych państw i fundacji na nasze społeczeństwo i politykę.
Nie możemy pozwolić na to, by zagraniczne organizacje sterowały polską debatą publiczną i finansowały określone środowiska polityczne. Czas na pełną suwerenność Polski!