Za ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim: List od Czytelnika. Polski MON ma szkolić banderowskie bataliony. A później dziwić się, że głosowanie nad uchwałą o ludobójstwie jest odraczane.
Szanowni Państwo,
Proszę spojrzeć, jak jesteśmy okłamywani przez naszych decydentów w sprawie pomocy udzielanej banderowcom. Oto polskie Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych spotkało się wczoraj z delegacją ukraińskiej Gwardii Narodowej (tej samej w skład której wchodzą m.in. niesławne bataliony Azow, Aidar, Donbas itd.) i po spotkaniu wydało lakoniczny komunikat określając wizytę jako „kurtuazyjną”:
W trakcie kurtuazyjnej wizyty w DG RSZ, przedstawiciele ukraińskiej delegacji: generał porucznik Mykola Balan (zastępca komendanta Gwardii Narodowej) i pułkownik Volodymyr Grabchak (zastępca szefa Departamentu Współpracy Zagranicznej) spotkali się z zastępcą dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych generałem dywizji pilotem Janem Śliwką.
Tekst: mjr Michał Romańczuk
Zdjęcia: Monika Szymkowiak/Klub DG RSZhttp://www.dgrsz.mon.gov.pl/…/2016-06-23-wizyta-ukrainskic…/
Znacznie więcej można dowiedzieć się z oficjalnego komunikatu ukraińskiego: otóż wizyta wcale nie była kurtuazyjna, omawiano warunki współpracy: „Główne kwestie omawiane podczas wizyty to kontynuacja wspólnych działań, wymiana doświadczeń, wspólne szkolenia, tak oficerów sztabowych, jak i pododdziałów, rozwój bazy szkolno-materiałowej”. Wszystkie wymienione zagadnienia mają być uwzględnione w umowie o współpracy, która będzie podpisana pod koniec lipca-na początku sierpnia podczas wizyty polskiej delegacji w Kijowie. http://ua.112.ua/…/natshvardiia-pidpyshe-uhodu-pro-spivprat…
Uważam, że sprawę należy jak najbardziej nagłośnić.
Pozdrawiam”
https://www.youtube.com/watch?v=9unIlSMEbNg