Marcin Romanowski w mediach społecznościowych przypomniał, że jeszcze parę miesięcy temu Rafał Trzaskowski latał za publiczne pieniądze na spotkania C40 do Argentyny. Rozmowy w Ameryce Południowej dotyczyły m.in. tego, iż na jedną osobę powinny przysługiwać jedno lub dwa połączenia lotnicze. Poseł Solidarnej Polski podkreślił, że zwykły człowiek nie powinien korzystać z samolotów, ale prezydent Warszawy może latać, by… troszczyć się o planetę.
– Parę miesięcy temu Trzaskowski za publiczne pieniądze latał na spotkania C40 do Argentyny. Rozmawiać o tym, że 1 lot na 2 lata na osobę, to dobry pomysł. Zwykłym ludziom trzeba lotów zakazać, ale Trzaskowski lata w trosce o planetę. Czego nie rozumiecie? – napisał Romanowski na Twitterze.
Parę miesięcy temu Trzaskowski za publiczne pieniądze latał na spotkania C40 do Argentyny. Rozmawiać o tym, że 1 lot na 2 lata na osobę, to dobry pomysł. Zwykłym ludziom trzeba lotów zakazać, ale Trzaskowski lata w trosce o planetę. Czego nie rozumiecie?
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) February 28, 2023