Przyzwyczailiśmy się już do bredni, jakie powstają w fabryce dyrdymałów i przeinaczeń na Czerskiej, jednak w sobotę Michnik awansował na kolejny poziom, pisząc delikatnie, nonszalancji intelektualnej. Aaron Szechter przemawiał na sobotnim wiecu Komitetu Obrony Demokracji, gdzie dał prawdziwego czadu.
Adam Michnik nawiązał w swej wypowiedzi do Martina Luthera Kinga, na którego imienia skwerze odbywały się bachanalia KOD-owców i postanowił zastosować kalkę sytuacyjną – dostosować historię murzyna walczącego o prawa kolorowych do bieżących realiów społeczno-politycznych w Polsce. Co z tego wyszło? – Martin Luter King był z całą pewnością obywatelem gorszego sortu – zaczął swój wywód. Potem było jeszcze ciekawiej. Lutherowi Kingowi śniło się, by „nikt nie nazywał obywatelem drugiego sortu” – stwierdził naczelny „GW”. – Za realizowanie tego marzenia zapłacił wysoką cenę. Zamordował go rasistowski zwolennik dobrej zmiany – bez zawahania orzekł Michnik. Jak widać zloty KOD-owców pobudzają fantazję zaproszonych na nie demoliberalnych oratorów. Za: dziennikanarodowy.pl
https://www.youtube.com/watch?v=mE50-0vlGAU