Pomorze Zachodnie znów staje się areną lewicowej propagandy finansowanej z kieszeni podatników. Tym razem marszałek województwa, Olgierd Geblewicz z Platformy Obywatelskiej, wydał publiczne środki dla organizacji rozwieszającej bilbordów promujące środowiska LGBT. To kolejne potwierdzenie, że Platforma Obywatelska traktuje pieniądze mieszkańców jak własny fundusz ideologiczny, zamiast przeznaczać je na realne potrzeby regionu.
Kiedy kolejny raz usłyszysz od człowieka z PO, że jego samorząd nie ma pieniędzy, to pokaż mu to zdjęcie. Geblewicz z PO wydający pieniądze publiczne na lewacką propagandę. https://t.co/zlZbzp5crd
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) February 23, 2025
Publiczne pieniądze na lewicową propagandę
W sytuacji, gdy szpitale, drogi i inne kluczowe sektory borykają się z brakami finansowymi, samorząd województwa zachodniopomorskiego postanowił wydać środki na kampanię promującą ideologię LGBT. Plakaty, które pojawiły się na ulicach Szczecina i innych miast regionu, przedstawiają tęczowe hasła i nawołują do „tolerancji” – oczywiście w jednostronnym ujęciu, które nie uwzględnia wolności światopoglądowej innych mieszkańców.
To nie pierwszy raz, kiedy samorząd województwa pod rządami Platformy Obywatelskiej angażuje się w ideologiczne projekty, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistymi potrzebami obywateli. Przypomnijmy, że to właśnie marszałek Geblewicz finansował działalność Stowarzyszenia „Równość na Fali”, którego prominentny działacz, Krzysztof F., został skazany za pedofilię i posiadanie narkotyków.
Kto za to zapłacił?
To pytanie, które powinniśmy stawiać głośno. Skoro publiczne środki są przeznaczane na plakaty LGBT, to znaczy, że zabrakło ich na inne kluczowe potrzeby mieszkańców? Przypomnijmy, że samorząd często skarży się na brak pieniędzy na infrastrukturę, wsparcie lokalnych przedsiębiorców czy dodatkowe fundusze dla edukacji i służby zdrowia. Jak to możliwe, że na propagandę środowisk LGBT fundusze zawsze się znajdują?
Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno marszałek Geblewicz przyznał organizacjom LGBT dotacje w wysokości ponad 1,5 mln złotych. W tym czasie wiele rodzin w regionie borykało się z problemami finansowymi, a samorząd nie potrafił znaleźć środków na pomoc seniorom czy inwestycje infrastrukturalne.
Ideologiczne priorytety?
Nie można również zapominać, że samorząd województwa zachodniopomorskiego od lat jest mocno związany z lewicowymi środowiskami. Poparcie marszałka dla marszów równości czy finansowanie organizacji, które promują tęczową ideologię, to smutna rzeczywistość.
Mieszkańcy Pomorza Zachodniego powinni jasno zapytać: czy chcą, aby ich podatki były przeznaczane na promowanie jednej ideologii, czy może powinny wspierać realne potrzeby społeczne? Każdy grosz wydany na tego typu propagandowe działania, to pieniądze zabrane z budżetu na inwestycje, które mogłyby służyć całemu społeczeństwu – niezależnie od poglądów politycznych.
Sprawa wymaga interwencji. Warto, by mieszkańcy zaczęli domagać się pełnej przejrzystości finansów województwa i ujawnienia wszystkich umów oraz faktur związanych z finansowaniem działalności LGBT w regionie. Ile jeszcze środków publicznych zostało przeznaczonych na takie cele? Czy władze województwa mają coś do ukrycia? Czas skończyć z lewicową indoktrynacją na koszt podatnika!