Posłanka Koalicji Obywatelskiej analizując kwestie prawne przyjęła więc kryterium zamożności. Co ciekawe, Gasiuk-Pihowicz jest prawnikiem, ukończyła studia magisterskie i pracowała w kancelariach prawniczych. Jak sama podkreśla, była zatrudniona w zespole prawnym biura Rzecznika Praw Obywatelskich, a także zasiada w sejmowych komisjach ustawodawstwa oraz sprawiedliwości i praw człowieka.
„Podziwiam logikę. Jest tak bezwzględnie głupia, że aż zabawna” – napisał w sieci publicysta Wojciech Wybranowski.„Natomiast obawiam się, że narracja, którą z politycznego na potoczne można tłumaczyć: »mąż więcej zarabia i cię utrzymuje, babo siedź cicho, nie masz prawa się sprzeciwiać« – mogłaby Piorunkom się nie spodobać” – dodał.
Ładowanie…