„Polityka historyczna Niemiec od lat dąży do tego, żeby może nie zrzucić ciężar odpowiedzialności za zbrodnie niemieckie w czasie II wojny światowej, ale żeby tę odpowiedzialność jakoś podzielić, zredukować” – mówił na antenie TVP Info dr Ryszard Żółtaniecki, kierownik Akademii Służby Zagranicznej i Dyplomacji Collegium Civitas.
Liczba twierdzeń o rzekomym istnieniu „polskich obozów zagłady” pokazuje wyraźnie, że Niemcy próbują dokonać rewizji historii. Zdaniem gościa TVP Info dr Ryszarda Żółtanieckiego nagminne łamanie przyjętej terminologii sugeruje, że nie może być mowy o pomyłkach.
– W przypadku Niemców mamy do czynienia z podwójną narracją. Z jednej strony instytucje oficjalne, rządowe potępiają tego typu sformułowania, ale równolegle media używają tego permanentnie, nagminnie i z pewnym nawet upodobaniem – ocenił dr Żółtaniecki. Naukowiec zwrócił uwagę, że choć w Czechach też istniały niemieckie obozy koncentracyjne nie mówi się o „czeskich obozach”.
W opinii dyplomaty Niemcy podejmują próby fałszowania historii z premedytacją, wiedząc iż rząd w Berlinie ma silniejszą pozycję na świecie niż polski. Zdaniem gościa TVP Info Polska powinna wynająć kancelarię prawną, najlepiej izraelską, która zmusiłaby do wypłat dużych odszkodowań za „polskie obozy zagłady”.
https://www.youtube.com/watch?v=XR1rPz3oLNU
Okazuje się jednak, iż nawet w przypadku korzystnych wyroków sądów przeciwko osobom czy instytucjom szkalującym Polskę, ich egzekwowanie nie jest łatwe. Na problem zwrócił uwagę adwokat Stefan Hambura, mówiąc o wyroku w sprawie przeprosin Karola Tendery, byłego więźnia KL Auschwitz, który wygrał proces z telewizją ZDF.
– Jeżeli ZDF nie zrobi tego dobrowolnie, to można tę stację do tego zmusić, zasądzając kary pieniężne za każdy dzień nieumieszczenia – wskazał mec. Hambura.
Źródło: TVP INFO
Za: pch24.pl