„Jak to jest być zgwałconym mężczyzną? Jak to jest być feministą, antyrasistą i zostać zgwałconym przez Somalijskiego uchodźcę? – Czuję się jak robot z kreskówek, moja głowa jest pełna myśli i zaraz eksploduje. Pomagałem sobie używkami, haszyszem i alkoholem” Tak rozpoczyna się rozmowa przeprowadzona przez portal nrk.no z młodym lewicowcem, który padł ofiarą homoseksualnego gwałtu.
Ciężko mi zrozumieć jak dorosły mężczyzna, w swoim własnym państwie może dać się zgwałcić murzynowi, nie oponował bo uważał, że sprzeciw będzie zbyt rasistowski? Oprawca po kilku miesiącach został zatrzymany, policja zgarnęła go za posiadanie noża w miejscu publicznym a odciski palców wskazały, że był on odpowiedzialny za gwałt. Przesiedział w więzieniu cztery lata a następnie (o dziwo!) został deportowany.
„Jestem heteroseksualnym mężczyzną, który został zgwałcony przez somalijskiego azylanta. Wtedy moje życie legło w gruzach, ale teraz czuję żal, że mój oprawca został deportowany” – mówi Karsten Nordal Hauken.
Rozumiecie coś z tego? Gość został zgwałcony przez agresywnego imigranta, który mógł dopuścić się wielu innych przestępstw, który chodził sobie po norweskich ulicach z nożem a ten żałuje, że go odesłano... Wiem, że w Skandynawii ludzie od dziecka mają prane mózgi pod kątem politycznej poprawności ale nie zdawałem sobie sprawy, ze ta choroba jest nieuleczalna.
„Obawiam się, że kobiety nie będą mnie chciały a inni mężczyźni będą się ze mnie śmiać.” – Karsten Nordal Hauken
No raczej.
Źródło: nrk.no
https://www.youtube.com/watch?v=DwikzXA1jRY