Wiosna coraz bliżej, a wraz z nią nowa fala migrantów zaleje południowo-wschodnie krańce Europy. To, co widzimy na zdjęciach, to dopiero przedsmak. Szacunki mówią o grupie kilku milionów osób z Bliskiego Wschodu i Afryki gotowych do podjęcia wyzwania, jakim jest dotarcie do Europy (rozumianej jako Niemcy, Francja, Szwecja lub Wielka Brytania). Nasz kraj już niebawem może stać się dla migrantów nowym państwem tranzytowym.
Poniżej wideo z forsowania granicy grecko-macedońskiej. W moim odczuciu reakcja greckiej straży granicznej powinna być jedna; strzelać do osób, które nielegalnie naruszają granicę państwa i stanowią zagrożenie dla jego obywateli!
Polska może stać się dla migrantów nowym krajem tranzytowym. Wiosną, kiedy zrobi się nieco cieplej, migranci mogą zacząć wykorzystywać nowy szlak dotarcia do Niemiec, biegnący przez Turcję, Bułgarię, Rumunię, Słowację/Ukrainę i Polskę. Do tej pory szlak ten był wykorzystywany marginalnie. W tym roku sytuacja może jednak ulec zmianie. Szczególnie, gdy uświadomimy sobie, że szlak biegnący przez Węgry/Austrie jest już dobrze zabezpieczony (płoty na granicach, druty kolczaste, szczelna ochrona służb granicznych) i przejście go może być o wiele trudniejsze, niż wykorzystanie szlaku gdzie płotów i drutów jeszcze nie ma.
Już w styczniu o zagrożeniu mówił poseł Sylwester Chruszcz. Już wówczas Straż Graniczna na polsko-ukraińskiej granicy zatrzymała 9 imigrantów.
Źródło: niewygodne.info.pl
