Chłopak Roberta Biedronia powiedział w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”: „Wprowadzimy takie przepisy, że każdy homofob, który żeruje na najniższych instynktach i zagraża bezpieczeństwu osób LGBT, zostanie ukarany, z więzieniem włącznie. Niezależny sąd i niezależna prokuratura będą mogły wszczynać postępowania karne przeciwko homofobom
– I Kaczyński tak samo jak Kowalska czy Wiśniewski pójdą do więzienia. Tak jak teraz idzie się do więzienia za rasistowską mowę nienawiści” – dodał Śmiszek.
Prawa strona sceny politycznej powinna docenić p. Śmiszka. Pokazuje on bowiem, że tęczowy radykalizm nie zna żadnych granic. Jego wypowiedzi o potrzebie wsadzania ludzi do więzień za homofobię próbują dorównać najostrzejszym standardom liberalnych państw zachodnich. Gdyby więc p. Śmiszek nie istniał, to prawica powinna go sobie wymyślić…
Kim jest Śmiszek?
- W latach 2003–2005 prawnik w Biurze Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn Izabeli Jarugi-Nowackiej i Magdaleny Środy, gdzie zajmował się analizą i praktycznym stosowaniem ustawodawstwa antydyskryminacyjnego,
- ekspert polskich organizacji pozarządowych zajmujących się przeciwdziałaniem dyskryminacji (m.in. wieloletni szef Grupy Prawnej Stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii),
- W latach 2008–2010 pracował w Brukseli jako prawnik i koordynator programowy w EQUINET – Europejskiej Sieci Współpracy Urzędów ds. Równego Traktowania.
- W latach 2010 r. i 2012 r. wykładowca w ramach studiów podyplomowych Gender Studies na Wydziale Stosowanych Nauk Społecznych i Resocjalizacji Uniwersytetu Warszawskiego.
- Trener praw człowieka Rady Europy w ramach programu HELP (Human Rights Education for Legal Professionals)
- Od 2014 r. członek Europejskiej Sieci Ekspertów Prawnych w Dziedzinie Niedyskryminacji.