Przez lata USAID, National Endowment for Democracy (NED) oraz inne zagraniczne organizacje finansowały w Polsce ruchy sprzeciwiające się konserwatywnym rządom, dążąc do ich eliminacji. Zbigniew Ziobro nie ma wątpliwości – to nie była „obrona demokracji”, ale plan unicestwienia polskiej prawicy. Celem było nie tylko obalenie PiS, ale również rozprawienie się z jego liderami poprzez represje polityczne. Scenariusz ten – jak wynika z ujawnionych dokumentów – miał poparcie amerykańskich fundacji, Berlina i UE. Jednak zwycięstwo Donalda Trumpa obnażyło prawdziwe intencje tych działań.
Amerykański plan dla Polski: sąd dla polityków PiS
Jak ujawniły konserwatywne media, National Endowment for Democracy (NED) – jedna z kluczowych organizacji finansujących NGO-sy w Polsce – już w 2023 r. przedstawiła plan całkowitej eliminacji prawicy. Opublikowany w kwartalniku „Journal of Democracy” artykuł nie pozostawiał wątpliwości: „Nowy rząd Polski musi zrobić coś więcej niż tylko powrócić do liberalnej demokracji; musi zająć się sprawiedliwością przejściową”.
Co to oznacza w praktyce?
- Postawienie polityków PiS przed sądem, w tym Jarosława Kaczyńskiego, Andrzeja Dudy i innych liderów.
- Demontaż instytucji „nieliberalnej demokracji” – czyli całkowite przejęcie państwa przez lewicę.
- Przyspieszone rozliczenia polityczne – czyli eliminację konserwatywnej opozycji i jej wyborców.
Z dokumentu wynika, że już wtedy planowano „drugą falę sprawiedliwości przejściowej”, której celem miało być pociągnięcie polityków PiS do odpowiedzialności karnej. Planowano pozwy, komisje śledcze i polityczne procesy sądowe. Wszystko to miało być częścią wielkiej operacji likwidacji konserwatywnych rządów w Polsce.
Dzięki zwycięstwu Trumpa widać, że nie chodziło o praworządność, lecz o zlecenie unicestwienia prawicy w Polsce. @donaldtusk, wspierany przez lewicowe think tanki, UE i Niemcy, miał wtrącić liderów PiS do więzień. Niemiecki politolog Klaus Bachmann żądał, by „skierować całą siłę…
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) February 13, 2025
Ziobro: „Tusk miał dać zastraszający przykład”
Jak zauważył Zbigniew Ziobro, cała ta strategia była elementem globalnego ataku na suwerenne, konserwatywne rządy. Polska miała być pierwszym krajem, który posłuży jako przykład tego, co dzieje się z państwem, które sprzeciwi się Berlinowi, Brukseli i lewicowym elitom w USA.
„Dzięki zwycięstwu Trumpa widać, że nie chodziło o praworządność, lecz o zlecenie unicestwienia prawicy w Polsce. Donald Tusk, wspierany przez lewicowe think tanki, UE i Niemcy, miał wtrącić liderów PiS do więzień” – napisał na platformie X były minister sprawiedliwości.
Ziobro zwrócił uwagę, że niemiecki politolog Klaus Bachmann wręcz domagał się „skierowania całej siły państwa policyjnego przeciwko PiS i prezydentowi Dudzie”. To właśnie miało stać się narzędziem zastraszenia wszystkich konserwatywnych rządów w Europie.
USAID i NED: sponsorzy politycznego przewrotu
Trudno nie dostrzec, że scenariusz, który w 2023 r. publikowali amerykańscy eksperci powiązani z Demokratami, jest dziś realizowany krok po kroku. To właśnie USAID i NED finansowały działania NGO-sów, które organizowały protesty przeciwko rządom PiS. Co więcej, środki te trafiają nie tylko do organizacji pozarządowych, ale również do mediów, uczelni i środowisk akademickich.
Przykład? Profesorowie Uniwersytetu Warszawskiego Jarosław Kuisz i Karolina Wigura, którzy współpracują z niemieckim Zentrum Liberale Moderne w Berlinie, to właśnie oni byli autorami tekstu w „Journal of Democracy”, w którym zapowiadali „rozliczenia” konserwatywnych polityków w Polsce.
Tusk, Berlin i USAID – globalna operacja?
Nie jest tajemnicą, że Donald Tusk był faworytem Niemiec i brukselskich elit. To Berlin i Bruksela naciskały na usunięcie PiS i wdrożenie planu, który przewidywał represje wobec konserwatywnych polityków. Wprowadzenie „sprawiedliwości przejściowej”, o którym pisali lewicowi akademicy, nie miało nic wspólnego z demokracją – było politycznym polowaniem na opozycję.
„Niektórzy mówią, że żyjemy w świecie z roku ‘1984’ Orwella. Nie, żyjemy w świecie, na widok którego przerażony Orwell złapałby się za głowę” – podsumował Ziobro.
Trump zatrzyma globalną lewicę?
Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA może oznaczać koniec politycznej ochronki dla rządu Donalda Tuska. Jeżeli Trump faktycznie ograniczy wpływy USAID i NED w Europie Środkowej, może to zahamować proces politycznych represji wobec prawicy w Polsce.
Dziś już nie ma wątpliwości: Tusk nie miał naprawiać demokracji, miał zniszczyć opozycję i pokazać całej Europie, co czeka tych, którzy sprzeciwią się liberalnym elitom. Ale ten plan może się nie udać – bo Polska nie da się złamać.
Zagraniczne finansowanie polskich sędziów i jego rola w obaleniu konserwatywnego rządu w 2023 roku