Komisja Europejska, czyli politbiuro Unii Europejskiej ma już gotową opinię nt. sytuacji w Polsce w związku z przeciągającym się kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Jak donosi Polskie Radio, na unijnym papierku znaleźć można zapis o tym, że w naszym kraju „praworządność jest zagrożona, a bez niej nie ma możliwości przestrzegania praw podstawowych i demokratycznych standardów”.
Zdziwienie i absmak budzić musi zaangażowanie Komisji w wewnętrzne sprawy Polski w sytuacji, gdy w innych krajach Unii skala zamieszek, burd i chaosu, jaki zapanował w związku z lekkomyślną polityką multikulti i imigracyjną osiągania niespotykaną wcześniej skalę. We Francji od kilku miesięcy policja nie jest w stanie zapanować nad lewackimi manifestacji, podczas których funkcjonariusze obrzucani są koktajlami Mołotowa; w Niemczech dziennikarzom i policji knebluje się usta o przewinieniach imigrantów, zaś ośrodki dla uchodźców non stop stają w ogniu; Szwedzi nie są w stanie zapanować nad częścią swojego terytorium, gdzie znajdują się strefy szariatu.
Czy aby więc na pewno to Polska wymaga specjalnej troski komisarzy?
Za: dzienniknarodowy.pl
https://www.youtube.com/watch?v=zGsYZxOIkGs