Jak rząd Beaty Szydło powinien działać w polityce międzynarodowej? Zdaniem Jana Antony’ego Vincenta-Rostowskiego, znanego również jako Jacek Rostowski, politycy PiS powinni iść na kolanach do Berlina i dążyć do pojednania z Angelą Merkel.
Swoje poglądy o konieczności współpracy z Niemcami Jacek Rostowski powiedział na antenie stacji TVN24 BiS. W rozmowie z Jolantą Pieńkowską mówił między innymi o polityce międzynarodowej w kontekście możliwego sukcesu wyborczego Donalda Trumpa, uznawanego – przynajmniej przez wicepremiera w rządzie Donalda Tuska – za polityka prorosyjskiego.
Co Polska powinna zrobić wobec możliwego osamotnienia w stosunkach z Rosją?
– Wielka Brytania wykluczona z gry z powodu Brexitu. Obecny polski rząd skłócony i to w taki zasadniczy, głęboki sposób, z Niemcami. I jeżeli Trump wygra – bez sojusznika amerykańskiego. W tej sytuacji uważam, że jedyną rzecz, jaką patriotyczny polityk mógłby zrobić – a patriotyzmu Jarosławowi Kaczyńskiemu nie odmawiam, mimo że zdrowego rozsądku już tak – to jest pójść na kolanach do Berlina i przeprosić Angelę Merkel – radził PiSowi Jacek Rostowski.
Najwyraźniej politykowi PO przez myśl nie przechodzi nawet podmiotowość Polski na arenie międzynarodowej i nasze działanie w geopolityce wolne od protektoratu któregoś z mocarstw. Słowem: jeśli Polska nie pozostanie wasalem wielkich tego świata, to – zdaniem Rostowskiego – jej głos nie będzie słyszalny. Idea niezależnego państwa skupiającego wokół siebie inne kraje regionu o podobnych wyzwaniach i zagrożeniach, jest obca wicepremierowi z rządu PO-PSL.
Za: pch24.pl, źródło: TVN24BiS, niezalezna.pl
https://www.youtube.com/watch?v=wfc6osX9yjY