Według informacji zebranych przez południowoafrykańską grupę badawczą New World Wealth, Polska jest obecnie 6. najbezpieczniejszym dla kobiet krajem na świecie. Ranking porównuje procent populacji kobiet w poszczególnych państwach, które w ostatnich latach były ofiarami przestępstw kryminalnych przeciwko życiu, zdrowiu lub nietykalności cielesnej. Najbezpieczniejszym krajem pod tym względem jest Australia. Kolejne miejsca zajmują Malta, Islandia, Nowa Zelandia, Kanada i Polska.
Ranking przygotowany przez grupę badawczą New World Wealth jest kolejnym, który potwierdza, że w naszym kraju kobiety mogą się czuć względnie bezpiecznie. Wcześniej (2016 rok) podobne badania przeprowadziła Agencja Praw Podstawowych Unii Europejskiej (European Union Agency for Fundamental Rights).
Wówczas okazało się, że w porównaniu do sytuacji kobiet w innych państwach UE, kobiety w Polsce pod względem nietykalności mogą czuć się całkiem bezpiecznie. Raport Agencji Praw Podstawowych UE potwierdzał, że w naszym kraju 19 proc. przedstawicielek płci pięknej doświadczyło w ciągu swojego życia przemocy fizycznej lub molestowania seksualnego. Piszę „jedynie” bowiem w postępowej Francji czy Wlk. Brytanii przemocy fizycznej lub seksualnej doświadczyło 44 proc. kobiet, w Holandii – 45 proc., w Szwecji – 46 proc., a w Danii aż 52 proc. kobiet!
Malta, która w badaniu New World Wealth zajęła 2. miejsce na świecie, w raporcie Agencji Praw Podstawowych UE uplasowała się na 4. miejscu w UE (22 proc. kobiet doświadczyło tam w ciągu swojego życia przemocy fizycznej lub molestowania seksualnego).
https://www.youtube.com/watch?v=FhW0qmKFg8M&t=1s
Nie mam co do tego żadnych wątpliwości – gdy czarne feministki znowu zaczną wykrzykiwać, że czują się w Polsce „zniewolonymi ofiarami przemocy patriarchatu”, warto im będzie przytoczyć ustalenia poczynione przez grupę badawczą New World Wealth oraz wyniki raportu Agencji Praw Podstawowych UE w/s przemocy stosowanej wobec kobiet. Tak dla opamiętania, aby nie mieszały pojęć i wartości.