Poseł Kukiz’15 Bartosz Jóźwiak w ostrych słowach odniósł się do pomysłów przymusowej relokacji uchodźców/imigrantów do Polski! Uważa, że Polska nie powinna w ogóle ponosić odpowiedzialności za nielogiczność, niekonsekwencję i złe decyzje części państw Europy Zachodniej, zwłaszcza Niemiec, których działanie spowodowało, że obecnie w Europie ma miejsce kryzys!
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dzisiaj, w dobie nasilającego się terroryzmu, który przynosi Europie coraz tragiczniejsze skutki, zaostrzenie przepisów dotyczących emigrantów z krajów muzułmańskich i nie tylko należy uznać za potrzebne i jak najbardziej uzasadnione. Jednocześnie należy zastrzec, że powinny być to jedynie działania prewencyjne, albowiem w naszej opinii Polska nie powinna w ogóle ponosić odpowiedzialności za nielogiczność, niekonsekwencję i złe decyzje części państw Europy Zachodniej, zwłaszcza Niemiec, których działanie spowodowało, że obecnie w Europie ma miejsce kryzys. System relokacji uchodźców nie jest bowiem niczym innym, jak właśnie próbą przerzucenia odpowiedzialności za własną lekkomyślność na kraje ościenne.
Projekt ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej ma na celu dostosowanie art. 86f do unormowań wynikających z decyzji Rady Unii Europejskiej z dnia 14 września 2015 r. ustanawiającej środki tymczasowe w obszarze ochrony międzynarodowej na rzecz Włoch i Grecji oraz decyzji z dnia 22 września 2015 r. ustanawiającej środki tymczasowe w obszarze ochrony międzynarodowej na rzecz Włoch i Grecji. Te właśnie decyzje Unii Europejskiej stanowią, że procedurę relokacji należy przeprowadzić jak najszybciej, nie później niż w ciągu 2 miesięcy od momentu, w którym państwo członkowskie relokacji podało liczbę wnioskodawców, których można było relokować.
Głównym założeniem ustawy jest m.in. poszerzenie liczby podmiotów, do których Urząd do Spraw Cudzoziemców może się zwrócić o udzielenie informacji o osobie, w tym do komendanta Straży Granicznej oraz szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, jak również o wydłużenie terminu na przekazywanie wnioskowanych informacji z obecnych 7 dni do 45 dni z możliwością dalszego wydłużenia o kolejne 14 dni w szczególnie uzasadnionych przypadkach.
We wcześniejszej sytuacji niedotrzymanie terminu skutkowało uznaniem, że wjazd cudzoziemca i jego pobyt na terytorium Rzeczypospolitej nie będą stanowić zagrożenia dla obronności lub bezpieczeństwa państwa ani dla porządku i bezpieczeństwa publicznego. W przypadku informacji, że wjazd cudzoziemca na terytorium Rzeczypospolitej i jego pobyt na tym terytorium mogą stanowić zagrożenie, osoba taka będzie podlegać prześwietleniu lub szef urzędu zawiadomi właściwy organ państwa członkowskiego, z którego terytorium miałaby nastąpić relokacja, że cudzoziemiec nie został do niej zakwalifikowany. Nie występuje się z wnioskiem o informację o osobie, jeżeli cudzoziemiec nie ukończył 13. roku życia. O tym wszystkim mówiono już wcześniej.
ZOBACZ: Zamach na suwerenność! Komisja Europejska chce decydować o przyznaniu azylu imigrantom!
Obecne brzmienie zmienianego przepisu, które obligowało do weryfikacji osoby podlegającej relokacji w terminie 7 dni, z całą pewnością nie pozwalało na jej właściwą weryfikację. Wydłużenie terminu do 45 dni, a w przypadkach wyjątkowych nawet do 59 dni, przy jednoczesnym rozszerzeniu listy instytucji, do których można wystąpić o taką informację, zapewne umożliwi nieco lepszą weryfikację relokacji cudzoziemców i zwiększy pewien poziom bezpieczeństwa. W naszej opinii jest to jednak zabieg czysto techniczny nierozwiązujący przewidywanych problemów, ustawa ta może bowiem stanowić jedynie przygotowanie do przyjęcia uchodźców w ramach system relokacji, nie daje nam zaś gwarancji, o jaką zabiegamy. Ta gwarancja mówi wyraźnie, że polski rząd, rząd Rzeczypospolitej Polskiej jednoznacznie powinien wycofać się z tego systemu i nie brać udziału w europejskim podziale.
KUP KOSZULKĘ, NIE DLA ISLAMU W POLSCE!
Chodzi o konsekwencje unijnej czy też, dokładniej mówiąc, niemieckiej lekkomyślności, by nie powiedzieć nawet głupoty dotyczącej systemu przyjmowania imigrantów. Z zasady ustawa jako zaostrzająca warunki przyjmowania imigrantów powinna zostać przyjęta. Jej procedowanie może jednak sygnalizować, że polski rząd zamierza wyrazić zgodę na przyjęcie kwot uchodźców, co w naszej opinii byłoby dla Polski posunięciem błędnym. Stoimy bowiem na stanowisku, co podkreślaliśmy już wielokrotnie, że Polska nie ma obowiązku ani nie powinna ponosić odpowiedzialności za lekkomyślną, całkowicie chybioną politykę państw zachodnich, głównie Niemiec, jeszcze raz podkreślę, której skutki właśnie obserwujemy. Te skutki w postaci systemu relokacji oraz kwot uchodź- ców mają zostać złagodzone poprzez przesunięcie ich na innych czy też poprzez podzielenie się odpowiedzialnością za powstałą sytuację z sąsiadami.
Konkludując, uważamy, że dla naszego wspólnego i dobrze pojętego bezpieczeństwa, skutecznej ochrony Polaków przed rozlewającym się w Europie terroryzmem, który jest związany również z takim bardzo swobodnym przyjmowaniem imigrantów, zaostrzenie przepisów o udzielaniu ochrony cudzoziemcom jest w obecnej sytuacji jak najbardziej zasadne. Nie powinno to jednak oznaczać zgody na przyjmowanie jakichkolwiek kwot uchodźców w ramach przyjmowania na siebie odpowiedzialności za błędy innych. Dlatego, naszym zdaniem, polski rząd powinien stać na twardym stanowisku i odmawiać przyjęcia jakichkolwiek kwot uchodźców, kierując pomoc przede wszystkim do ofiar wojen, gdzie jest ona najbardziej potrzebna, czyli docelowo do miejsc, które są najbliżej ognisk konfliktów. Oczekujemy również jasnej deklaracji w tej sprawie ze strony Prawa i Sprawiedliwości. (Dzwonek) Oczekuję prostej odpowiedzi w sprawie kwot imigrantów: tak lub nie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Odpowiedź ministra: Czy Polska przyjmie 11.000 imigrantów, na których zgodę wyraziło PO?!