Kultywowanie tradycji kawaleryjskich to główna idea, która przyświeca pasjonatom historii ułanów polskich. Reportaż portretuje potomków ułanów, osoby zajmujące się historią ułanów oraz znawców tej niezwykłej karty historii Polski.
W 1918 r. w odrodzonym państwie polskim, w tworzonym właśnie Wojsku Polskim powołano pułki ułańskie, zachowując rogatywkę oraz lance. Podobne jednostki istniały też w armii Hallera oraz armii powstania wielkopolskiego. Oprócz pułków ułańskich, wywodzących się z jednostek polskich utworzonych w Rosji, kawalerii wielkopolskiej lub nowo formowanych już w Polsce, utworzono trzy pułki szwoleżerów, wywodzące się z jazdy Legionów Polskich oraz 10 pułków strzelców konnych, nazywanych początkowo też dragonami, utworzonych głównie z jednostek armii polskiej we Francji. Te trzy formacje kawalerii różniły się jedynie tradycjami i elementami umundurowania; najliczniejsze były pułki ułanów, którym to mianem mylnie i w uproszczeniu określa się czasami całą polską kawalerię przedwojenną. Wszystkie te formacje kawalerii używały karabinków, szabel i lanc. Pułki kawalerii polskiej walczyły o odradzające się państwo polskie w latach 1918-1921. Ułani 14 pułku kawalerii rozstrzygnęły trzydniową bitwę z armią ukraińską pod Jazłowcem 13 lipca 1919. Ułani oraz szwoleżerowie drugiej dywizji jazdy płk. Juliusza Rómmla byli głównymi aktorami ostatniej wielkiej bitwy kawalerii w historii wojskowości pod Komarowem, gdzie pokonali 2 dywizje słynnej z dzielności oraz okrucieństw „Konarmi” (1 Armia Konna) Siemiona Budionnego 31 sierpnia 1920.
Przed II wojną światową w Wojsku Polskim istniało 27 pułków ułanów, 10 pułków strzelców konnych i 3 pułki szwoleżerów. W kampanii wrześniowej, wbrew obiegowym opiniom oddziały te nie szarżowały samobójczo na niemieckie czołgi, lecz stanowiły całkiem skuteczne siły, które potrafiły się szybko przemieszczać, oskrzydlać przeciwnika i często lepiej sobie radzić w chaosie walk niż oddziały piesze. Regulamin działań kawalerii przewidywał jako podstawowy rodzaj walki walkę pieszo, podobnie jak piechota z wykorzystaniem karabinków i broni maszynowej, a jedynie przemieszczanie się konno, niemniej jednak dochodziło do kilku przypadków szarż konnych przeciw piechocie wroga, przynoszących na ogół dobre rezultaty. We wrześniu 1939 ułani szarżowali pod Krojantami, Kałuszynem, Maliszewem, Wólką Węglową, Krasnobrodem i Lubaczowem.